Bjorn Nyland porównał zużycie energii podczas zimowej jazdy dwiema Teslami: Modelem 3 (2019) bez pompy ciepła oraz Modelem 3 (2021) z pompą ciepłą. Okazało się, że nowsze auto zużywało w zbliżonych warunkach średnio o 7 procent mniej energii. Według Nylanda takie postępy i optymalizacje wskazują, że Tesla jest zdecydowanym liderem, gdy chodzi o rozwój samochodów elektrycznych – wyprzedza całą konkurencję o kilka lat.

Tesla Model 3 (2021) vs Model 3 bez pompy ciepła

Z ważnych zastrzeżeń: samochód, który był bazą do porównań, to Model 3 Performance Bjorna Nylanda, a więc auto ze spojlerem, z niestandardowymi felgami, bez kołpaków Aero, z większymi chlapaczami i z dodatkowym LED-owym pasem doświetlającym z przodu. Wariant po faceliftingu przyjechał ze standardowym wyposażeniem i oczywiście pompą ciepła, której samochód Nylanda nie ma.

Efekt? Przy jeździe z szybkością 90 km/h Model 3 (2021) zużywał o ponad 11 procent energii mniej (17,3 kWh/100 km vs 19,5 kWh/100 km). Przy szybkiej jeździe do Superchargera nowszy model potrzebował więcej energii, ponieważ bateria musiała zostać bardziej rozgrzana – wcześniej samochód wykorzystywał produkowane w niej ciepło do podgrzewania kabiny.

Jednak po odjechaniu od Superchargera zużycie znacząco spadło, bo samochód lepiej gospodarował ciepłem zgromadzonym w trakcie ładowania: nowszy Model 3 potrzebował 20,3 kWh/100 km, podczas gdy starszy niewiele mniej niż wcześniej 25,5 kWh/100 km. Ale na Superchargerze wariant z pompą ciepła ładował się wolniej, prawdopodobnie za sprawą niższej temperatury baterii.

Największe różnice było widać na postoju: auto z pompą ciepła zużywało zaledwie paręset watów do utrzymania przyjemnej atmosfery w kabinie. W aucie bez pompy ciepła ogrzewanie potrafiło zasysać z baterii nawet kilka kilowatów. Obniżenie poboru mocy było możliwe dzięki zastosowaniu pompy ciepła właśnie, 8-drożnemu wielozaworowi oraz – jak się domyślamy – innej metodzie zarządzania temperaturą. Na przykład czerpania z baterii i lekkiego jej przechładzania, by rozgrzać kabinę.

Co ciekawe, na parkingu Nyland dostrzegł to, o czym wielokrotnie opowiadali właściciele Modelu Y. Otóż pompa ciepła jest głośniejsza niż starszy system, może wręcz powodować delikatne wibracje na kierownicy. W trakcie jazdy jej praca jest niezauważalna, ale na postoju da się ją odczuć.

Pompa ciepła = 7 procent oszczędności energii

Średnie zużycie energii podczas całego testu wyniosło:

  • 23,2 kWh/100 km dla Modelu 3 (2019) bez pompy ciepła,
  • 21,6 kWh/100 km dla Modelu 3 (2021) z pompą ciepła.

Wariant z pompą ciepła potrzebował o 7 procent mniej energii na przejechanie tego samego dystansu co oznacza, że przy standardowej eksploatacji i baterii o tej samej pojemności miałby on zasięg o ponad 7,5 procent wyższy. A wiemy przecież, że wersja po faceliftingu ma baterię o większej pojemności:

> Kolejne potwierdzenie: Tesle Model 3 LR w obecnej serii już z bateriami 82 kWh zamiast 79. Są też złe wieści

Warto obejrzeć:

 

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3.8]