Mapy Google w samochodach Tesla obliczają trasy z uwzględnieniem Superchargerów. Niekiedy uwzględniają je nawet wtedy, gdy stacje ładowania Tesli oznaczone są jako nieaktywne (ang. temporary disabled). A czy można za ich pomocą odnaleźć inne punkty ładowania?

Inne stacje ładowania samochodów elektrycznych w nawigacji Tesli

Przy standardowym użytkowaniu Mapy Google (=nawigacja) w Tesli uwzględniają Superchargery i informują kierowcę o niezbędnym czasie ładowania, jaki jest potrzebny do wyruszenia w dalszą podróż – żeby dotrzeć do celu albo do następnego Superchargera. Mechanizm stara się więc, by czas podróży był jak najkrótszy, nawet jeśli oznacza to odłączenie przed zakładanym poziomem naładowania:

Tesla rekomenduje taki czas ładowania, żeby maksymalnie skrócić podróż. Dlatego rekomendowane poziomy uzupełnienia energii będą się różnić w zależności od celu podróży i odległości do niego (c) Czytelnik Wojciech

Jeśli jednak Supercharger jest uszkodzony, w nawigacji Tesli możemy wyszukać inne punkty ładowania. Niestety, system nie działa idealnie, ponieważ w Polsce można uzupełniać energię na „stacjach ładowania”, „ładowarkach” lub w „punktach ładowania” – takie nazwy stosują osoby dodające elementy do map – a mechanizm wyszukuje po nazwach:

Wynik wyszukiwania „punkty ładowania” w nawigacji Tesli (c) Czytelnik Daniel

Dlatego jeśli potrzebujemy odnaleźć alternatywną stację ładowania, najlepszym wyborem jest wyszukiwanie jej po nazwie operatora, np. GreenWay. Wtedy nawigacja bez problemu doprowadzi nas do wybranej lokalizacji – choć oczywiście nie będzie wiedziała, czy nie ma tam przypadkiem awarii. 

Wynik wyszukiwania stacji Greenway w nawigacji Tesli (c) Czytelnik Daniel

Dodajmy, że Tesle zapamiętują punkty ładowania innych operatorów, z których korzystaliśmy. Takie punkty mogą trafiać na mapę, choć nie wszyscy Czytelnicy zauważają u siebie działanie tego mechanizmu. Należy również dodać, że nawigacja Tesli, owszem, potrafi wyznaczyć trasę do stacji ładowania innego operatora, ale nie potrafi uwzględnić jej w planie podróży w taki sposób, żeby wyliczyć, ile czasu musimy tam spędzić, żeby móc dalej wyruszyć w trasę.

> Tesla S na Nuerburgring w przyszłym tygodniu. Porsche: „Ups, oj, oj, oj…”?

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 10 głosów Średnia: 4.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: