Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Słaba krzywa ładowania Cybertrucka. Obecna generacja ogniw 4680 jest technologicznie do tyłu?

Na kanale Our Cyber Life na YouTube pojawiło się nagranie z krzywej ładowania Cybertrucka. Samochód mimo baterii o sporej pojemności (123 kWh) tylko przez chwilę osiągnął 250 kW (2 C, 2 x pojemność baterii) i zaczął szybko obniżać moc ładowania. W przypadku Tesli, której samochody nie mają problemów z rozpędzaniem się do 2,5-3,3 C, to raczej zachowawcze podejście, które w dodatku sporo mówi nam o wydajności ogniw 4680. W skrócie: są technologicznie do tyłu.

Cybertruck, jego krzywa ładowania a ogniwa 4680

Cybertruck jest pierwszym samochodem Tesli, w którym powinny być wykorzystywane wyłącznie ogniwa 4680 (46 mm średnicy, 80 mm wysokości). Podczas Battery Day usłyszeliśmy, że jest to optymalny format dla ogniw cylindrycznych, gdy chodzi o stosunek zasięgu do redukcji kosztów, jednak droga do nich miała być długa i wyboista. Chyba nawet sam Elon Musk nie spodziewał się, że będzie aż tak bardzo trudna.

Te Tesle, które mają baterie zbudowane w oparciu o ogniwa 18650 – Model S, Model X – obiecują ładowanie z mocą 2,9-3 C, choć na razie oferują maksymalnie 2,7 C. Te, które wykorzystują ogniwa 2170 albo prostopadłościenne – Model 3, Model Y – biją rekordy, bo rozpędzają się do 3-3,3 C. O tym, że z ogniwami 4680 może być słabo, zwiastowały już eksperymenty z Teslami Model Y AWD:

Ładowanie Tesli Model Y AWD, wariantu wyprodukowanego w Giga Texas z baterią z ogniwami 4680

Krzywa ładowania Cybertrucka ma bardzo podobny kształt. Pickup rozpoczyna od 255 kW, a przy 30 procent jest już przy 200 kW i dalej obniża moc. Do początku trudno się przyczepić, wynika on zapewne z ograniczonych możliwości Superchargera v3, ale gdyby ogniwa potrafiły przyjąć większy ładunek, krzywa prezentowałaby się znacznie bardziej płasko.

Przy 40 procent baterii ładowarka uzupełnia energię z mocą 150 kW, co według komputera samochodu oznacza +626 km/h, +104 km/10 minut. Później moc nadal zjeżdża, przy 61 procent osiąga zaledwie 100 kW. Później na dłuższy okres się wypłaszcza:

Krzywa ładowania Cybertrucka (c) Our Cyber Life / YouTube. Wartości zaznaczone linią kropkowaną i procenty pochodzą od redakcji Elektrowozu

Tak słaba krzywa ładowania może mieć kilka przyczyn:

  1. bateria Cybertrucka nie jest wystarczająco dobrze chłodzona, żeby szarżować z mocami ładowania,
  2. producent spodziewa się, że właściciele pickupów będą ładować je raczej w domach, więc nie chce przyspieszać degradacji baterii,
  3. ogniwa 4680 zastosowane w Cybertrucku nie dorównują tym używanym w mniejszych Teslach.

Opcja nr 1 brzmi mało prawdopodobnie, choć nie da się wykluczyć, że grubość ogniw 4680 utrudnia im oddawanie ciepła, nawet mimo zakładek blachy miedzianej w dolnej części, które miały ułatwiać chłodzenie. Opcja nr 2 brzmi dość prawdopodobnie. Opcja nr 3 brzmi najbardziej prawdopodobnie: ogniwa 4680 nie dorównują technologicznie swoim mniejszym braciom produkowanym przez Panasonika i LGES.

Oczywiście całość to tylko domysły. Być może Tesla działa dziś zachowawczo, by kiedyś dać nabywcom Cybertrucka „w prezencie” wyższe moce ładowania. W dodatku start od 2 C należy uznać za całkiem dobry rezultat, niektóre marki nie rozpędzają się nawet do takich mocy. Tym niemniej pickup Tesli na tle innych modeli firmy prezentuje się tak sobie.

Całe nagranie:

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version