W internecie pojawił się wątek skradzionej Tesli, którą złodziej prawdopodobnie wziął na lawetę. Auto reaguje na polecenia aplikacji mobilnej, ale nie aktualizuje współrzędnych GPS, ponieważ – jak ponoć deklaruje Tesla – robi to tylko podczas samodzielnej jazdy. Co wtedy zrobić? Jak poznać lokalizację samochodu?

Tesla ukradziona na lawecie

Aplikacja mobilna Tesli pokazywała samochód w dokładnie tym miejscu, w którym zostawił go właściciel – ale auta już tam nie było. Dlatego użytkownicy radzili mu, by pojawił się w tamtym miejscu (żeby Tesla uznała, że jest blisko) i skorzystał z funkcji summon do przejechania choćby niewielkiego odcinka drogi. To powinno spowodować aktualizację współrzędnych.

> Cena VW I.D. Crozz to tylko 122 tysiące złotych?! Skoda Vision B jeszcze tańsza?

Sugerowano też ustawienie maksymalnego ogrzewania („frosty”), żeby jak najszybciej rozładować baterię – ponieważ ktoś stwierdził, że samochód może aktualizować pozycję GPS podczas ładowania. Pojawiła się wreszcie sugestia, że skoro auto jest dostępne online, to da się je nieźle zlokalizować z użyciem infrastruktury GSM.

Niestety, na ten moment historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Twórca wątku skasował swoje konto, dalsze rady przestały się pojawiać. Zasugerowano tylko, że samochód mógł trafić do Europy Środkowo-Wschodniej lub Wschodniej i został tutaj przeprogramowany, by łączyć się z zupełnie inną siecią. Albo został rozebrany na części, ponieważ oryginalne części są drogie, a na rynku wtórnym jest ich niewiele.

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Podświetlenie portu w Tesli – co oznaczają kolory?

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: