Użytkownicy Forum Mach-E znaleźli w internecie wstępne (ale oficjalne) testy zasięgu Forda Mustanga Mach-E wykonane zgodnie z procedurą Agencji Ochrony Środowiska (EPA). Wynika z nich, że samochód zaoferuje zasięg gorszy niż deklarowany przez producenta – i to w Stanach Zjednoczonych, gdzie wartości są niższe niż WLTP.
Ford Mustang Mach-E – test UDDS i prognoza EPA
Spis treści
Tak jak Europa określa spalanie czy zasięg z użyciem procedury WLTP, tak Stany Zjednoczone wykorzystują EPA. Redakcja www.elektrowoz.pl początkowo chętniej podawała dane EPA, ponieważ odpowiadały one realnym zasięgiem samochodów elektrycznych. Dziś albo stosujemy EPA uwzględniające testy własne i naszych Czytelników, albo też opieramy się na procedurze WLTP obniżonej o pewne współczynniki [wynik WLTP / 1,17]. Uzyskiwane przez nas liczby nieźle pasują do rzeczywistości, tj. do realnych zasięgów.
Test EPA to test na hamowni składający się z kilku cykli, w tym testu jazdy miejskiej i autostradowej (City/UDDS, Highway/HWFET). Uzyskane wyniki podstawia się do wzoru, z którego wyliczany jest ostateczny zasięg samochodu elektrycznego. Wpływ na finalną liczbę ma współczynnik wynoszący zwykle 0,7, ale producent może go zmieniać w niewielkich widełkach. Na przykład Porsche go obniżyło, co wpłynęło na rezultaty Taycana.
Ford Mustang Mach-E – test EPA i realny zasięg niższy o niemal 10 procent niż obietnica
Przechodząc do meritum: Ford Mustang Mach-E AWD w oficjalnym teście uzyskał 249,8 mil / 402 kilometry zasięgu realnego według EPA (finalny wynik). Ford Mustang Mach-E RWD uzyskał 288,1 mili / 463,6 kilometra zasięgu realnego (źródło). W obu przypadkach mamy do czynienia z modelami z powiększoną baterią (ER), a więc dysponującymi akumulatorami o pojemności ~92 (98,8) kWh.
Tymczasem producent obiecuje następujące wartości:
- 270 mil / 435 km według EPA i 540 jednostek WLTP dla Mustanga Mach-E AWD,
- 300 mil / 483 km według EPA i 600 jednostek* WLTP dla Mustanga Mach-E RWD.
Wstępne testy pokazują więc wyniki o około 9,2-9,6 procent słabsze niż wynikałoby to z deklaracji producenta. Deklaracji, dodajmy, również wstępnych, ponieważ Ford celuje w wartości przedstawione na stronie, lecz oficjalnych danych na razie nie podaje.
Na zakończenie warto dodać że producenci elektryków dość zachowawczo wyliczają wyniki EPA dla modeli, które dopiero wchodzą na rynek. Złapano na tym i Porsche, i Polestara – firmy prawdopodobnie obawiają się reklamacji ze strony producentów lub bolesnej weryfikacji ze strony EPA (casus Smarta). Dlatego finalny wynik samochodu może być lepszy.
Elektryczny Ford Mustang Mach-E zadebiutuje na polskim rynku w 2021 roku. Będzie bezpośrednim konkurentem Tesli Model Y, ale zanosi się na to, że przy podobnej pojemności baterii jego cena będzie niższa o około 20-30 tysięcy złotych. Nie jest jeszcze jasne, czy to samo da się powiedzieć o zasięgach obu samochodów.
*) w procedurze WLTP stosuje się kilometry, ale jako że nie są to prawdziwe kilometry – patrz wyjaśnienie na początku artykułu – redakcja www.elektrowoz.pl stosuje słowo „jednostki”, żeby nie mylić Czytelnika.
Zdjęcie otwierające: Ford Mustang Mach-E w wariancie GT (c) Ford
