Pan Michał, właściciel jednej z pierwszych Tesli Model 3 w Polsce miał nieprzyjemne zdarzenie. Zderzył się z vanem, gdy szukał miejsca parkingowego w centrum Wrocławia. Polski ubezpieczyciel wycenił mu naprawę na 18 tysięcy złotych, ale okazało się, że najbliższy warsztat jest pod Berlinem. I że będzie to kosztowało 15 tysięcy. Euro…

„Powypadkowa Tesla Model 3” we Wrocławiu to nieprzyjemna przygoda na parkingu

Jak opisuje w poście Pan Michał, pech go nie opuszcza. Najpierw kamyczek spowodował pęknięcie przedniej szyby, teraz doszło do stłuczki parkingowej. Samochód jest sprawny, ale wygląda jak „ściągana z Niemiec bita Tesla Model 3” (źródło). Co gorsza: kierowca vana uciekł, więc naprawę trzeba będzie opłacić z AC, a uszkodzenia są całkiem rozległe – aż się serce kraje:

Drugi pech chciał, że sytuacja nie nagrała się na kamerach, bo „Sentry Mode zapycha pendrive nagraniami”, więc akurat tego dnia właściciel auta wyciągnął nośnik i… jeszcze nie zdążył włożyć go z powrotem. Nieszczęścia chodzą parami. 

Samochód nie zgłasza uszkodzeń, ale naprawa będzie kosztować

Plusem całej sytuacji było to, że auto nie zgłosiło żadnych uszkodzeń, więc można nim bez stresu jeździć. Właściciel auta spodziewał się, że naprawi wszystko podczas wizyty w Berlinie, którą miał dwa dni później. Okazało się, że nie naprawi. Owszem, szyba mogłaby zostać wymieniona, ale najpierw trzeba usunąć uszkodzenia blacharskie. A uszkodzenia blacharskie można usunąć wyłącznie w serwisie pod Berlinem.

> Jestem Polakiem i… doczekałem się swojej Tesli Model 3 🙂 [WYWIAD z Czytelnikiem]

To niezbyt przyjemna wiadomość. Rzeczoznawca przysłany przez ubezpieczyciela wycenił szkody na 18 tysięcy złotych. Sęk w tym, że w Polsce nie ma autoryzowanego warsztatu blacharskiego naprawiającego Tesle. A warsztat niemiecki ocenił szkodę na… 15 tysięcy euro, czyli 65,5 tysiąca złotych! Do wymiany są drzwi, mocowanie lusterka, elektronika w środku plus elementy blacharskie i przednia szyba (z innego zdarzenia).

Cud, że ubezpieczyciel się zgodził, według umowy naprawy muszą być realizowane na terenie Polski.

Skąd taka różnica? Polska roboczogodzina = 75 zł, niemiecka = 721 zł

Żeby było zabawniej, nie chodzi wcale o cenę części – wszędzie są mniej więcej podobne. Różni się stawka godzinowa dla ludzi: w Polsce wynosi 75 złotych, w Niemczech – 165, ale euro (równowartość 721 zł). Niemiecki warsztat uznał też, że będzie potrzebował trochę więcej czasu na naprawę niż szacował to polski rzeczoznawca.

> Tesla Model 3 w Polsce, czyli oglądamy! [wideo]

Nasz Czytelnik spodziewał się, że będzie 2-3 miesiące bez samochodu. Gdyby uszkodzenie było poważniejsze, faktycznie, nie miałby auta od czerwca. Na szczęście problem jest powierzchowny, Tesla Model 3 trafi do warsztatu pod koniec września i powinna wyjechać stamtąd po około 2 tygodniach. Tak przynajmniej deklaruje zakład lakierniczo-blacharski…

Zakład ubezpieczeniowy wypłacił mu już kwotę bezsporną (18 tysięcy złotych). Resztę nasz Czytelnik będzie musiał wyłożyć z własnej kieszeni, a zwrot dostanie wtedy, gdy rzeczoznawca potwierdzi naprawę.

Wszystkie zdjęcia (c) Pan Michał / Tesla Model 3 w Polsce

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 9 głosów Średnia: 4.6]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: