Do napisania tej porady przymierzaliśmy się od miesiąca, ale potrzebowaliśmy dobrego przykładu. Oto i on. Nasz Czytelnik ma Mercedesa EQC. Któregoś razu został powitany przez komunikat „Awaria akumulatora wysokiego napięcia”. Informacja lekko przerażająca, a rozwiązanie okazało się trywialne: naładowanie akumulatora 12 V.
Masz samochód elektryczny? Dbaj o akumulator 12 V
W samochodzie elektrycznym są tylko dwie rzeczy, które mogą zużywać się szybciej niż w aucie spalinowym. Pierwszą są opony: te na kołach napędowych mogą gubić gumę w zastraszającym tempie, szczególnie przy kierowcy lubiącym testować wysoki moment obrotowy elektryków 😉 Dlatego warto kontrolować stan bieżnika, a w razie potrzeby zamieniać koła miejscami.
Drugi, o dziwo, jest akumulator 12 V. Potrafi odmówić posłuszeństwa (rozładować się) po kilku miesiącach czy roku, co powoduje całą gamę dziwnych, nietypowych, przerażających błędów. Oto historia naszego Czytelnika, który kupił Mercedesa EQC w marcu tego roku:
Po mniej więcej trzech miesiącach użytkowania i przejechaniu około 4,5 tysiąca kilometrów wsiadam w garażu do EQC, naciskam guzik Start, a na ekranie pojawia się duży czerwony komunikat ”Awaria akumulatora wysokiego napięcia”.
Oczywiście włączanie i wyłączanie samochodu nic nie dało. Szybkie połączenie z centrum Mercedesa (przycisk nad lusterkiem wstecznym), diagnoza zdalna i decyzja: auto na lawetę, a dla mnie pojazd zastępczy.
Ponieważ laweta miała przyjechać za kilka godzin (nie było pośpiechu), po raz pierwszy otworzyłem maskę komory „silnika”. Tam zobaczyłem charakterystyczne dla Mercedesa punkty do ładowania akumulatora. Zacząłem wertować instrukcję (678 stron), ale o akumulatorze niskiego napięcia znalazłem jedno zdanie: „Akumulator należy wymieniać w ASO”.
Schemat budowy Mercedesa EQC. Akumulator 12 V znajduje się po prawej stronie dla aut z kierownicą po lewej stronie (1) lub po lewej stronie dla samochodów z kierownicą po prawej stronie (2) (c) Daimler / Mercedes, źródło
Postanowiłem jednak spróbować. Podłączyłem ładowarkę jak w zwykłym samochodzie spalinowym. Urządzenie poinformowało mnie, że akumulator 12 V faktycznie jest rozładowany. Po około 3 godzinach ładowania EQC ożył. Wszystko działało poprawnie. Choć auto na lawetę wjechało o własnych siłach, zostało zabrane do serwisu. Po sprawdzeniu okazało się, że wszystko jest OK.
Moja sugestia jest taka, że natknąłem się na błąd w oprogramowaniu, który uniemożliwił ładowanie małego akumulatora. Mechanicy wgrali aktualizację i od tamtej pory całość działa poprawnie. Jeden z nich na pytanie o przyczynę dowcipnie stwierdził, że chyba za długo kręciłem rozrusznikiem…
Wniosek? Szkoda, że system EQC nie jest w stanie wychwycić tak prostej usterki. Podobny przypadek dotyczył niedawno Volkswagena ID.3, [ale może zdarzyć się w innych modelach – przyp. red. www.elektrowoz.pl].
Reasumując: jeśli mamy elektryka i nie podróżujemy nim na długie dystanse, nie zaszkodzi mu naładowanie akumulatora 12 V do pełna, gdy temperatury spadają w okolice 10-15 stopni. Przy czym jako redakcja nie polecamy ładowarek Bosch C7, potrafią ulec uszkodzeniu od leżenia w szafie (problem mikroprzełącznika).
> Kia e-Niro jest odłączona, a mimo to miga jedna z niebieskich diod ładowania? Tłumaczymy
A co do Mercedesa EQC, to mamy dłuższą historię nabywcy tego modelu. Pojawi się na łamach lada dzień 🙂
Zdjęcie otwierające: schemat budowy Mercedesa EQC (c) Mercedes / Daimler