Niemal 12 tysięcy nabywców Mazdy MX-30 musi odwiedzić serwisy. Samochód ma niewielki problem ze światłami STOP oraz z asystentem ruszania na pochyłościach. Ten drugi problem objawia się szczególnie zimą, podczas jazdy po śliskiej nawierzchni. Aktualizacja oprogramowania trwa około 20 minut.
Akcja serwisowa: Mazda MX-30
Jak wylicza niemiecki portal KfZ-Betrieb, problem ze światłami STOP dotyczy 11 774 egzemplarzy Mazdy MX-30 sprzedanych w całej Europie. Światła mogą zapalić się same z siebie podczas cofania nawet wtedy, gdy kierowca nie naciska pedału hamulca. Aktualizacja polega na wgraniu nowej wersji oprogramowania jednostki sterującej silnikiem (źródło).
Drugi problem jest poważniejszy, dotyczy 11 261 pojazdów, ale to również nic krytycznego. Asystent ruszania na pochyłościach potrafi się pomylić, gdy samochód zjedzie ze śliskiej nawierzchni na normalny asfalt. Po zatrzymaniu i odpuszczeniu hamulca Mazda MX-30 może powoli ruszyć do przodu, bo uzna, że pojazd stoi na pochyłości. Aby wyłączyć system, konieczne jest ponowne parokrotne wciśnięcie hamulca.
Błędy pojawiają się w samochodach wyprodukowanych między 19 maja a 4 grudnia 2020 roku. Aktualizacja nosi oznaczenie AM001A, jej wgranie trwa około 20 minut i wymaga wizyty w serwisie. Mazda – tak jak właściwie wszyscy tradycyjni producenci samochodów – w pierwszej generacji swoich elektryków nie daje możliwości aktualizacji zdalnej.
Zdjęcie otwierające: 2x Mazda MX-30 (c) Autogefuehl