Już podczas premiery Kii EV9, dużego rodzinnego SUV-a, Kia zapowiadała, że w 2024 roku rozpocznie sprzedaż dodatków software’owych, które pozwolą właścicielom ulepszyć samochody, a producentowi zapewnią strumień dodatkowej gotówki. Portal Motor Trend obejrzał pierwsze z nich. Jeden za 900 dolarów zwiększa moment obrotowy do 700 Nm, co przekłada się na krótszy czas 0-60 mph oraz mocniejsze przyspieszenie w przedziale od 10 do 50 mph (16-80 km/h).

Kia EV9 jako przykład nowej strategii w zakresie software’u

Podczas pierwszej prezentacji samochodu producent pochwalił się, że w EV9 jest aż 81 modułów, które można odblokować do aktualizacji online i, w miarę potrzeby, ulepszać software’owo. Na pierwszy ogień miały pójść darmowe nowe wersje systemu multimedialnego i map, z czasem miały się też zacząć pojawiać poważniejsze aktualizacje. Kia EV9 jest pierwszym samochodem producenta ze sklepem Kia Connect Store, w ramach którego miały objawiać się płatne poprawki, najpierw możliwość zwiększenia momentu obrotowego (Boost), streamowanie muzyki bezpośrednio w aucie i asystent zdalnego parkowania (Remote Park Assist 2):

Slajd z premiery Kii EV9 w maju 2023 roku

Zamawianie dodatków do samochodu (c) Kia

Motor Trend zapoznał się z wszystkimi dodatkami. Boost kosztuje 900 dolarów (równowartość 3 600 złotych netto), opłacany jest jednorazowo i zwiększa całkowity moment obrotowy z 600 do 700 Nm dzięki podniesieniu momentu na przednim silniku. Według Kii aktualizacja skraca czas rozpędzania się do 97 km/h z 5,7 do 5 sekund. W Europie, ciekawostka, deklarowano 700 Nm i przyspieszenie 0-100 km/h trwające 5,3 sekundy już na samym początku, chociaż tylko w wariancie GT Line (patrz nasz test Kia EV9). Edycja wyposażeniowa Earth AWD miała 600 Nm i to do niej można dokupić opisywaną aktualizację.

Wyjaśnienie tej zagadki tkwi w przebiegu procesów homologacyjnych. Producent musi certyfikować docelowe parametry modelu, natomiast klientowi może sprzedać mniej – o ile 282 kW/384 KM i 600 Nm można określić słowem „mniej” 😉 – to już jego decyzja. W Kii EV9 za pakiet Boost płaci się jednorazowo. 900 dolarów to jednocześnie sporo pieniędzy i stosunkowo mało, jeśli wziąć pod uwagę, że Acceleration Boost w Tesli kosztował ponad dwa razy więcej. Podobnie jest w Mercedesach, podbijanie parametrów EQE i EQS kosztuje dwu-, trzykrotnie więcej.

Przy samochodzie z doładowanym silnikiem spalinowym wgranie nowej mapy to wydatek rzędu od kilkuset do ponad tysiąca złotych, ale wszystko inne zostaje po staremu. Tuning modeli z silnikami wolnossącymi to już znacznie większe koszty, bo wiążące się z modernizacją silnika. Paradoksalnie zatem: dokupienie pakietu w elektryku jest rozwiązaniem stosunkowo tanim i lepszym, bo możemy mieć pewność, że zawieszenie i hamulce wytrzymają większe obciążenia – do takiej jazdy były zaprojektowane i homologowane od samego początku.

„Gangsterski” wariant EV9 powinien mieć więcej mocy. Optymalnie byłoby, gdyby była to Kia EV9 GT, ale ta ma się pojawić dopiero za kilkanaście miesięcy

Warto poczytać: We Downloaded More Torque and New Features for Our Kia EV9. Was It Worth the Cost? . Konfigurator Kii EV9 TUTAJ.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]