Jak należy obchodzić się z bateriami w samochodzie elektrycznym, żeby posłużyły jak najdłużej? Do jakiego poziomu ładować i rozładowywać baterie w aucie elektrycznym? Eksperci z firmy BMZ postanowili to przetestować.

Do jakiego poziomu ładować baterie w elektryku?

Firma BMZ zajmuje się produkcją baterii do pojazdów elektrycznych, dostarcza je między innymi do niemieckich StreetScooterów. Inżynierowie z BMZ sprawdzili, ile wytrzymują ogniwa Samsung ICR18650-26F (paluszki) w zależności od sposobu obsługi. Przyjęli, że koniec życia ogniwa to moment, gdy jego pojemność spada do poziomu 70 procent fabrycznej pojemności i ładowali-rozładowywali je mocą wynoszącą połowę pojemności baterii (0,5 C). Wnioski? Oto one:

  • najwięcej cykli (6 000) ładowania-rozładowania wytrzymały baterie pracujące w schemacie ładowanie do 70 procent, rozładowanie do 20 procent,
  • najmniej cykli (500) ładowania-rozładowania wytrzymały baterie pracujące w schemacie ładowanie do 100 procent, rozładowanie do 0 lub 10 procent.

Obrazują to niebieskie słupki na wykresie powyżej. Wyniki badań dobrze pasują do rekomendacji, których udzielał właścicielom Tesli inny ekspert od baterii:

> Ekspert od baterii: Ładowanie samochodu elektrycznego [Tesli] tylko do 70 procent pojemności

Jaki cykl pracy jest najlepszy z punktu widzenia czasu życia samochodu?

Oczywiście liczba cykli to jedno, bo przecież rozładowywanie 100 -> 0 procent daje nam dwukrotnie większy zasięg niż rozładowywanie 70 -> 20 procent! Postanowiliśmy zatem sprawdzić, ile posłużą nam baterie w zależności od wybranego cyklu ładowanie-rozładowanie. Założyliśmy, że:

  • 100 procent baterii odpowiada zasięgowi 200 kilometrów,
  • każdego dnia przejeżdżamy 60 kilometrów (średnia unijna; w Polsce wynosi ona 33 kilometry według GUS).

I wtedy okazało się, że (zielone słupki):

  • najdłużej posłuży nam bateria pracująca w cyklu 70 -> 0 -> 70 procent, bo aż 32 lata,
  • najkrócej posłuży nam bateria pracująca w cyklu 100 -> 10 -> 100 procent, bo zaledwie 4,1 roku.

Jak to możliwe, że cykl 70-0 jest lepszy, skoro 70-20 oferuje aż 1 000 więcej cykli ładowania-rozładowania? Otóż gdy wykorzystujemy 70 procent pojemności baterii, jesteśmy w stanie przejechać więcej na jednym ładowaniu niż wtedy, gdy wykorzystujemy 50 procent pojemności. W efekcie rzadziej podpinamy się do stacji ładowania i wolniej „zużywamy” pozostałe nam cykle.

Nasz arkusz, z którego pochodzi wykres i którym można się pobawić, znajdziecie tutaj.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 20 głosów Średnia: 4.7]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: