Jaki mandat można wymierzyć kierowcy samochodu spalinowego, który zablokował miejsce do ładowania? Jaka kara za zajmowanie miejsca przy ładowarce? Odpowiedzmy na te pytania.
Kara za blokowanie miejsca parkingowego – DZIŚ (10.2017)
Spis treści
Sytuacja dziś (2017 rok) jest o tyle trudna, że nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej można by ukarać kierowcę samochodu spalinowego blokującego miejsce przy ładowarce.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
Obecne przepisy (np. Prawo o ruchu drogowym) nie podają definicji samochodu elektrycznego ani stacji ładowania, dlatego tabliczka informacyjna „Wyłącznie dla samochodów elektrycznych” pod znakiem oznaczającym parking, może być trudna w egzekucji – kierowca samochodu spalinowego, który nie przyjmie mandatu za blokowanie miejsca, prawdopodobnie wygra sprawę w sądzie.
Łatwiejsza w egzekucji będzie tabliczka informacyjna „Wyłącznie dla samochodów o emisji dwutlenku węgla poniżej 100 g/km” czy nawet „Wyłącznie dla samochodów bez rury wydechowej” – obydwa te parametry da się sprawdzić, pierwszy trudniej, drugi łatwiej. Kierowca diesla, który zajmuje tak oznaczone miejsce parkowania, prosi się o mandat. Zwykle oznacza to mandat w wysokości 100 złotych i 1 punkt karny, czyli mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym.
Kara za blokowanie miejsca parkingowego (od 2018)
Nowy projekt Ustawy o elektromobilności zakłada wyraźne oznaczenie parkingów dla samochodów elektrycznych oraz wprowadzenie mandatu 500 złotych za nieprzestrzeganie zakazów wjazdu dla pojazdów niskoemisyjnych. Jeśli miejsce parkingowe przy ładowarce zostanie oznaczone jako „wyłącznie dla pojazdów elektrycznych”, które nowa Ustawa precyzyjnie już definiuje, kierowcy samochodu spalinowego będzie można wlepić 500 złotych mandatu. Nie dotyczy to jednak hybryd plug-in, samochodów na wodór czy CNG.
Porady motoryzacyjne na Facebooku – POLUB NAS:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
