Napisała do nas zaskoczona Czytelniczka, właścicielka Hyundaia Kona Electric. Otrzymała list z Hyundai Motor Poland, w którym poinformowano ją o konieczności ustawienia maksymalnego poziomu naładowania baterii na 90 procent. No i robi się kłopot, bo to oznacza, że może nie dojechać do miejsca pracy.

Hyundai Kona Electric 35,3 i 57,6 kWh zamiast 39,2/64 kWh?

List, który otrzymała nasza Czytelniczka, zawiera podziękowania za udostępnienie samochodu na czas realizacji kampanii przywoławczych, która polegała na:

(…) aktualizacji systemu zarządzania akumulatorem wysokiego napięcia i aktualizację funkcji diagnostycznej systemu kontroli stabilności pojazdu.

Po tych „serdecznych podziękowaniach” przychodzą mrożące krew w żyłach wieści. Czytelniczka dowiaduje się mianowicie, że (pogrubienia pochodzą od nadawcy, Hyundai Motor Poland):

(…) w ramach wytycznych producenta do prawidłowej obsługi pojazdu [odnośnie prawidłowej obsługi pojazdu? – przyp. red.], pragniemy poinformować o konieczności ustawienia w Państwa samochodzie maksymalnego poziomu naładowania akumulatora wysokiego napięcia do 90%. Dzięki temu działaniu stopień nagrzewania się akumulatora będzie mniejszy, co zminimalizuje ryzyko spadku wydajności układu i jego uszkodzenia. Prosimy o jak najszybszą zmianę ustawień.

W normalnych okolicznościach byłaby to zrozumiała praktyka: i producenci, i my rekomendujemy wykorzystywanie baterii w przedziale 20-80 procent, żeby spowolnić degradację ogniw Li-ion. Choćby Tesla zaleca ładowania do pełna tylko w przypadku długich podróży oraz przy pojazdach wyposażonych w ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe.

Niestety, dla naszej Czytelniczki jest to kłopot. Takie zalecenie będące „koniecznością” oznacza, że nie dojedzie ona do miejsca pracy. Nie wiemy, gdzie znajduje się to miejsce pracy, ale domyślamy się, że odległość jest „na styk”, tj. około 100-120 kilometrów w jedną stronę przy Konie Electric 39,2 kWh lub około 200 kilometrów w jedną stronę, gdyby mowa była o Konie Electric 64 kWh. Może mniej, jeśli dojazdy są autostradą.

I co teraz?

Domyślamy się, że producent zauważył, że nasza Czytelniczka eksploatuje baterię w szerokim zakresie (np. 100->2->100->… procent), co powoduje przyspieszoną degradację. Może się okazać, że będzie ona do wymiany za 4-5 lat 1 000-1 200 cykli ładowania, a więc w ramach gwarancji – co nie cieszy ani dystrybutora, ani producenta.

Wydaje nam się jednak, że taki nakaz łamie prawa naszej Czytelniczki jako konsumenta (mamy nadzieję, że auto nie jest kupione na firmę…), bo w momencie zakupu nie informowano jej, że za dwa lata ktoś będzie jej kazał obniżyć pojemność baterii, z której może korzystać. Zadaliśmy o to pytanie rzecznikowi praw konsumenta, podzielimy się odpowiedzią, gdy przyjdzie.

Gdyby do nas dotarła taka informacja wysłana zwykłym (nie poleconym) listem, to trafiłaby do kosza. „Taaak? Hm, nie, niczego takiego nie dostałem. Bo wie pan, u nas ktoś notorycznie skrzynki okrada…” Ale podkreślmy, że rozumiemy rację drugiej strony, tj. producenta/dystrybutora. Fizyki nie da się oszukać: jeśli nasza Czytelniczka nadal będzie jeździć niemal w pełnym zakresie pojemności baterii, to degradacja prędzej czy później zabierze jej te górne 10 procent.

Dlatego dziś rekomendowalibyśmy wysłuchanie dystrybutora i obniżenie maksymalnego poziomu naładowania baterii do 90 procent. Jeśli to nie wystarczy na dojechanie do celu, zalecamy obniżenie maksymalnej szybkości jazdy. W Hyundaiu Kona Electric powinno wystarczyć zejście z, dajmy na to, 120 do 110 km/h lub wyłączenie rekuperacji i częstsze wykorzystywanie jazdy rozpędem, by obniżyć zużycie energii. Warto również rozważyć stosowanie klimatyzacji w trybie Driver Only (Tylko kierowca) albo jej wyłączanie, np. 5 kilometrów przed miejscem docelowym, jakkolwiek kuriozalnie by to nie brzmiało.

Czas jazdy wydłuży się o kilka, maksymalnie kilkanaście minut, komfort nie powinien ucierpieć, a bateria będzie żyła dłużej. Ale zobaczymy jeszcze, co na to rzecznik praw konsumenta.

Wszystkie zdjęcia: ilustracyjne, Hyundai Kona Electric (c) Hyundai

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 2.3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: