Na YouTube dostępne jest nagranie, w którym właściciel Tesli Model Y sprawdza poziom hałasu w Modelu Y w porównaniu do Modelu 3. Wnioski? Nowszy Model Y wypada minimalnie lepiej, ale różnica między obydwoma samochodami jest właściwie niezauważalna.
Poziom hałasu w Tesli Model Y
Decybelomierz w kabinie Tesli Model Y i Tesli Model 3 pokazał następujące wartości:
- zaparkowany samochód: 59,5 dB w Modelu Y / 60,1 dB w Modelu 3,
- przyspieszanie ze startu zatrzymanego: 71,2 dB w Modelu Y / 71,4 w Modelu 3,
- jazda autostradowa: 67,7-69,5 dB w Modelu Y / 67,6-70,6 w Modelu 3.
Autor nagrania miał wrażenie, że nowsza Tesla jest znacznie cichsza w środku niż Model 3, ale z pomiarów wynika, że różnica między samochodami jest znikoma. Przy okazji przyznaje też, że w Tesli Model 3 nie jest najciszej. On miewał regularnie wrażenie, że okno jest uchylone – w Modelu Y już tego nie doświadcza.
Warto przy okazji zwrócić uwagę, że na decybelomierzu ustawiona została skala dBA. To o tyle znamienne, że dBa powinno być stosowane raczej do cichych środowisk i ludzkiej mowy ze względu na charakterystykę czułości miernika. Jeśli interesuje nas zbadanie głośności w szerokim spektrum – tym, które słyszy ludzkie ucho – konieczne jest przełączenie decybelomierza na skalę dBC.
Przy okazji pomiarów głośności autor nagrania dzieli się również swoimi wrażeniami na temat Modelu Y po pierwszych około 800 kilometrach jazdy. Są one raczej łatwe do przewidzenia: w porównaniu do Modelu 3 auto jest nieco bardziej chybotliwe, ale gwarantuje wyższą pozycję za kierownicą – nie siedzi się w nim tuż nad drogą.
Minusem elektrycznego crossovera okazuje się widoczność w tylnym lusterku: okno jest małe, znacznie mniejsze niż w Modelu 3, prawdopodobnie za sprawą poprzeczki podtrzymującej dach, która została przesunięta w stronę bagażnika, by uwolnić przestrzeń nad głowami pasażerów. W efekcie w lusterku widać mniej:
Oto całe nagranie: