Niemiecki ADAC opublikował zestawienie samochodów elektrycznych oferujących najwyższy zasięg WLTP w stosunku do ceny. Spośród wszystkich segmentów najlepszy rezultat uzyskała Tesla Model 3 Long Range RWD, w której 1 jednostkę WLTP („kilometr”) otrzymujemy płacąc 64 euro, równowartość 272,5 złotego. Na drugim miejscu dojechała Kia EV3 Long Range 81,4 kwh, w której każda jednostka WLTP kosztuje 68 euro, równowartość 289,5 złotego. Trzeci był Hyundai Inster ze stawką 69 euro, 294 złotego za jednostkę WLTP zasięgu.
Samochody elektryczne, w których najwięcej dostajemy za najmniej
Ranking jest następujący:
- Tesla Model 3 LR RWD – 702 jednostki WLTP zasięgu, 64 euro za jednostkę, równowartość 272,5 złotego [nie uwzględniamy różnic w stawkach VAT-u – red.],
- Kia EV3 LR FWD 81,4 kWh – 605 jednostek WLTP, 289,5 zł per jednostka WLTP,
- Hyundai Inster – 370 jednostek WLTP, 294 zł/jedn.,
- Mercedes CLA Coupe 250+ z Technologią EQ – 791 jednostek WLTP, 302 zł/jedn.,
- Leapmotor T03 – 265 jednostek WLTP, 302 zł/jedn.,
- Citroen e-C3 – 326 jednostek WLTP, 302 zł/jedn.,
- Opel Corsa Electric 54 (51) kWh – 429 jednostek WLTP, 311 zł/jedn.,
- Dacia Spring Electric 45 – 225 jednostek WLTP, 319 zł/jedn.,
- Peugeot E-3008 230 Long Range – 698 jednostek WLTP, 324 zł/jedn.,
- Skoda Elroq 85 – 580 jednostek WLTP, 324 zł/jedn.
W zestawieniu dałoby się ulokować więcej aut. Na przykład Tesla Model 3 RWD wpasowałaby się na siódme miejsce przed Oplem Corsa Electric z wynikiem wynoszącym 72 euro/jedn. WLTP, równowartość 307 złotych. ADAC nie rozbijał samochodów na segmenty, chciał jedynie sprawdzić, ile zasięgu możemy kupić za daną kwotę. Dodajmy, że wraz ze wzrostem pojemności baterii cena auta też odpowiednio urośnie, czego powyższy współczynnik nam nie wskaże. Najbardziej dobitnie widać to w przypadku Mercedesa CLA 250+ z Technologią EQ (~90 (85) kWh) obok Leapmotor T03 (37,3 (~35-36) kWh).
Decydując się na elektryka, w pewnym sensie stajemy na rozdrożu. Możemy postawić na leasing/najem z dużym wykupem i po 2-3 latach oddać samochód zostając z niczym, ale kompletnie nie przejmując się degradacją baterii czy do pewnego stopnia nawet jej ceną. Możemy też zdecydować się na zakup pojemnego akumulatora, by regularnie eksploatować go w przedziale 80-20-80 procent, co istotnie spowalnia degradację. W trasie zawsze będziemy mogli naładować go do pełna i zyskać kilkaset kilometrów zasięgu.