Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Właściciel Tesli Model Y dorobił jej składany dach fotowoltaiczny. Twierdzi, że zyska dzięki niemu 32-97-121 km zasięgu

Na portalu Reddit pojawił się wpis właściciela Tesli Model Y Performance, który dorobił do niej rozkładaną instalację fotowoltaiczną. Deklaruje on, że taki zestaw pozwala na uzyskanie od 2 do 4 kW mocy i umożliwia wygenerowanie od 32 do 97, a nawet 121 (!) kilometrów dodatkowego zasięgu „ze słońca”. Nie każda z podawanych przez niego liczb wydaje się całkowicie wiarygodna, wątpliwości wzbudza… właściwie wszystko.

Fotowoltaiczny dach do Tesli Model Y – jest sens czy nie?

Wpis i cały wątek dostępny jest TUTAJ. Jak informuje właściciel samochodu, na systemem paneli fotowoltaicznych o mocy 2 000-4 000 watów pracuje od dwóch lat. Utrzymuje, że może „niezawodnie” odzyskiwać 20-60 mil zasięgu na dobę, w tytule filmu na YouTube mówi nawet o 32-121 (!) kilometrach zasięgu dziennie, co przy pogodzie widocznej na nagraniu odpowiadałoby 15-20 kWh energii wyprodukowanym w ciągu dnia.

Cały zestaw zmieścił się w limicie obciążenia dachu wynoszącym 75 kilogramów. Pierwsza konstrukcja powstała z drewna, druga zostanie wykonana z włókien węglowych. Teraz twórca bada możliwość bezpośredniego połączenia fotowoltaiki z baterią, żeby ładować ją bezpośrednio prądem stałym.

W komentarzach pojawiło się pytanie o dodatkowe zużycie energii powodowane przez złożony klocek z panelami na dachu. Konstruktor-marzyciel twierdzi, że straty wynoszącą 10 procent (film), chociaż nie robił jeszcze testu (komentarze). Używa modułów Renogy o mocy W, w przyszłości chce testować panele 440 W, to bo one mają pozwolić na odzyskiwanie do 97 km zasięgu na dobę.

Recenzenci jego pracy twierdzą, że podawane w opisie wartości są mocno przesadzone. W idealnych warunkach samochód mógłby odzyskiwać do 42 kilometrów zasięgu, realnie „do zrobienia” są +32 kilometry przy instalacji tej wielkości – ale nadal cały zestaw wymagałby doskonałej pogody.

Właściciel Modelu Y utrzymuje, że ma tajemnicze połączenie między fotowoltaiką a portem ładowania w bagażniku, które odbywa się z użyciem stacji EcoFlow Delta Pro, co sugeruje pośrednictwo dodatkowego EVSE/wallboksa/cegły. Docelowo chciałby mieć tam regulator MPPT, małą baterię i falownik. W istocie, na żadnym ze zdjęć nie widać, że samochód był podłączony do instalacji.

Nota od redakcji Elektrowozu: też kiedyś byliśmy startupowcami i też nam się wydawało, że sam pomysł to 98 procent sukcesu 😉

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version