Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Statek wyładowany fotowoltaiką zastępuje 50 gazowców z LNG. Statek z elektrykami to o 84 tankowce z ropą naftową mniej

Międzynarodowa Agencja Energetyczna przyjrzała się ruchowi statków po międzynarodowych wodach. Okazuje się, że jedna szósta z nich nie byłaby potrzebna, gdybyśmy zrezygnowali z używania paliw kopalnych. Statek wypakowany fotowoltaiką daje nam takie środki do produkcji energii, że odpowiada 50 gazowcom z LNG. Albo 100 statkom transportującym węgiel kamienny. Statek z samochodami elektrycznymi powoduje, że znika zapotrzebowanie na 84 transporty ropy naftowej.

Każdy samochód elektryczny to mniejsze zainteresowanie kopalinami

Opracowanie IEA pojawiło się dokładnie tego samego dnia, gdy do terminala w Świnoujściu przypłynął pięćdziesiąty w tym roku transport ze skroplonym gazem ziemnym, LNG (źródło). I wynikało z niego, że gdyby zamienić te 50 transportów z LNG na jeden statek z fotowoltaiką, pozostałe 49 byłyby niepotrzebne. Oczywiście w tych obliczeniach było kilka ważnych założeń: LNG zużywane jest na bieżąco, tymczasem okres funkcjonowania fotowoltaiki rozłożono na okres życia instalacji PV, 40 lat.

Urealniajmy dalej: co prawda najstarsza instalacja fotowoltaiczna w Europie ma już 42 lata, jednak na wszelki wypadek możemy przyjąć, że ogniwa degradują szybciej i przeżywają 16 lat. Wtedy pięćdziesiąt gazowców z LNG zamienia się w dwadzieścia. Przy węglu kamiennym ze stu transportów robi się czterdzieści. Nadal znacząca liczba. Ma to swoje doniosłe skutki: nawet jeśli nie dojdzie do żadnych dodatkowych stymulacji, w 2035 roku Chiny będą eksportować tyle surowców do produkcji energii, co Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie razem wzięte.

To nie koniec: jeden statek przewożący samochody elektryczne („rorowiec”, pozwalający na samodzielny wjazd i zjazd pojazdów, ang. ro-ro) sprawia, że znika zapotrzebowanie na 84 transporty ropy naftowej do napędzania aut spalinowych. Te elektryki obniżają przychody Orlenu, ale też utrudniają życie mocarstwom naftowym. Orlen poradzi sobie sprzedając energię elektryczną, uniezależnienie się od państw wydobywających ropę naftową i gaz ziemny jest w naszym dobrze pojętym interesie.

Nota od redakcji Elektrowozu: aktualnie PGNiG pochwaliło się 57. ładunkiem LNG w tym roku i 325. w ogóle.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 13 głosów Średnia: 4.1]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version