Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Pierwsza fabryka e-paliw oficjalnie wystartowała. Pilotaż w Chile, inicjatywa Porsche, e-benzyna dla ~160 aut rocznie

Zakład „Haru Oni” zainaugurował działalność 20 grudnia 2022 roku, Porsche pochwaliło się, że produkcja e-paliw z wody i wychwytywanego z powietrza dwutlenku węgla zasilana energią wiatrową pozwoli na funkcjonowanie silników spalinowych w sposób „niemal neutralny emisyjnie”. Fabryka jest mocno prototypowa, co zresztą widać na zdjęciu lotniczym: placówka przypomina raczej przystawkę do rafinerii niż wielkoskalową fabrykę mogącą zasilać duże ilości pojazdów. Na początkowym etapie ma wytwarzać e-benzynę wystarczającą na zaspokojenie potrzeb około 160 samochodów [obliczenia redakcji Elektrowozu].

Paliwa syntetyczne z Chile zamiast benzyny

To że na lokalizację wybrano Punta Arenas w Chile nie jest przypadkiem. Wiatry w pobliskim mieście są tak mocne, że między niektórymi budynkami rozwieszono liny, by przechodnie mieli się czego trzymać przy szczególnie mocnych podmuchach. Wietrznie jest przez 270 dni w roku (74 procent), a fabryka paliw syntetycznych potrzebuje stałego dopływu energii generowanej przez turbinę wiatrową, bo produkcja węglowodorów z wody i dwutlenku węgla jest procesem mocno energochłonnym.

Rynek zbytu e-paliw jest gigantyczny, na całym świecie jest ponad 1,3 miliarda pojazdów z silnikami spalinowymi, podkreśla Porsche. Producent zakłada, że Haru Oni będzie w stanie wytwarzać 130 000 litrów e-benzyny rocznie, co zaspokoiłoby potrzeby około 160 samochodów jeżdżących po Polsce [obliczenia redakcji Elektrowozu]. W połowie dekady, po okresie pilotażu, produkcja wzrośnie do 55 milionów litrów rocznie, taką ilością da się zatankować około 66 000 samochodów w Polsce. Dwa lata później ma to być już 550 milionów litrów rocznie (źródło).

Poligonem doświadczalnym dla nowych paliw będą samochody wyścigowe Porsche.

Zakłada się, że początkowo e-paliwo będzie dodawane w niewielkiej ilości (4 procent, źródło) do klasycznych paliw, co podniesie ich cenę i sfinansuje badania oraz nowe fabryki. W 2050 roku paliwo syntetyczne będzie stanowiło już 100 procent oferty na stacjach benzynowych. W najbardziej optymistycznym scenariuszu e-paliwa będą droższe od kilku do kilkunastu procent, w najmniej optymistycznym około 65-80 procent od produktów uzyskiwanych z ropy naftowej.

Porsche nie pochwaliło się ceną tak wyprodukowanej benzyny, co na etapie pilotażu jest zrozumiałe. Niewykluczone, że uwidocznione na zdjęciu tankowanie kosztowało więcej niż cały samochód:

Nota od redakcji Elektrowozu: ciekawi jesteśmy, czy moc przerobowa tej placówki w 2025 roku wystarczy, by obronić niektóre silniki spalinowe przed eksterminacją spowodowaną wejściem w życie standardu Euro 7. A może na etapie przejściowym będzie stosowana elektryfikacja, by z czasem wrócić do dużych silników V8 i V12, tyle że zasilanych już e-paliwami?

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 4.5]
Exit mobile version