Francuska gmina Saint-Joachim położona w ujściu Loary do Zatoki Biskajskiej/Atlantyku zdecydowała się na ciekawą inicjatywę. Postawi na lokalnym cmentarzu dach z paneli fotowoltaicznych. Łączna moc instalacji ma wynieść 1,3 MW, oddanie całości do użytku ma mieć miejsce do lata 2025 roku. Fotowoltaika będzie wytwarzała elektryczność, da cień odwiedzającym groby bliskich i ułatwi przekierowywanie deszczówki.
Cmentarz zadaszony panelami PV. Zaduma w cieniu nowoczesności
Instalacja, która zadaszy cmentarz, ma mieć 8 000 metrów kwadratowych i wykorzystywać 5 000 paneli fotowoltaicznych do osiągnięcia wspomnianych 1 300 kW mocy. Gmina wyłoży na projekt 3,35 miliona euro, równowartość 14,4 miliona złotych, część zostanie sfinansowana ze środków agencji Fondation de France. Za uruchomienie fotowoltaiki odpowiedzialne będą firmy Brier’Energie i Recit. Całość powinna być gotowa za mniej niż półtora roku (źródło).
Mieszkańcy mogą dołożyć swoją cegiełkę wpłacając zaledwie 5 euro (21,5 złotego). Wygląda jednak na to, że przyszłe korzystanie z elektryczności nie wymaga „wkupienia się”, fotowoltaika ma produkować energię dla wszystkich z około 4 000 mieszkańców gminy, lokalnych sklepów i domu spokojnej starości. Będzie rozdzielana według potrzeb, algorytm jej przyznawania dopiero powstanie.
Na obecnym etapie szacuje się, że cmentarna fotowoltaika da każdemu z odbiorców oszczędności rzędu 150-250 euro rocznie, równowartość 650-1 080 złotych.
Oprócz produkcji prądu i zacieniania okolicy, instalacja ma zbierać deszczówkę i przekierowywać ją do podlewania pobliskiego centrum sportowego. Cmentarz położony jest na bagnistym terenie, więc zmniejszenie na nim sumy opadów ułatwi jego pielęgnację.