Zaledwie siedem lat temu wystartował pierwszy duży magazyn energii oparty na ogniwach Li-ion. Uruchomiła go Tesla w Australii. Tymczasem już w 2025 roku wszystkie światowe bateryjne magazyny energii powinny dogonić elektrownie szczytowo-pompowe pod względem dostępnej mocy, szacuje współtwórca amerykańskiej firmy Fluence zajmującej się magazynami energii. Pod względem mocy, ale nie przechowywanej energii.

Bateryjne magazyny energii. Duże moce, stosunkowo krótkie czasy przechowywania

W 2020 roku na całym świecie było 159,5 GW mocy w elektrowniach szczytowo-pompowych w stosunku do zaledwie 17,6 GW mocy w bateryjnych magazynach energii. W 2023 roku gigantyczne baterie oferowały już w sumie 89,2 GW mocy, podczas gdy elektrownie szczytowo-pompowe osiągnęły poziom 185,5 GW. Szacuje się, że w 2024 roku magazyny energii osiągną poziom elektrowni szczytowo-pompowych z 2020 roku, a w 2025 roku je przeskoczą. W przyszłym roku wielkie baterie będą miały w sumie 238 GW mocy wobec 208 GW mocy w elektrowniach szczytowo-pompowych (źródło).

Elektrownia szczytowo-pompowa Żarnowiec. Widoczny górny zbiornik, akumulator energii, rury prowadzące wodę oraz Jezioro Żarnowieckie (c) PGE Energia Odnawialna

BloombergNEF oszacował niedawno, że rok w rok pomnażamy dwukrotnie moce, które dostępne są w magazynach energii. Od 2020 było to odpowiednio: 17,6 -> 27,3 -> 44,9 -> 89,2 -> 156,6 GW (2024, szacunki). Wszędzie tam, gdzie bateryjne magazyny energii uruchamiane są na dużą skalę – Australia, Kalifornia, Teksas – dochodzi do stabilizacji sieci, obniżenia stawek za energię, lepszego zagospodarowania energii z OZE.

I choć energetyka dotychczas mówiła przede wszystkim mocami, z punktu widzenia systemu ważna jest także energia i jej przechowywanie. Bateryjne magazyny energii sprawdzają się w układach rozliczanych godzinowo, natomiast nie przechowają energii przez kilka miesięcy. Również ich pojemności są dalekie od ideałów, gdy zapotrzebowanie rozciąga się na dni.

Dla porównania: największy działający bateryjny magazyn energii na świecie to dziś Moss Landing Energy Storage Facility, który ma 750 MW mocy i 3 GWh pojemności. Tymczasem elektrownia szczytowo-pompowa Żarnowiec, raczej przeciętna na tle świata (0,4 proc. światowej mocy), ma do 800 MW mocy i 3,6 GWh pojemności. Gigabaterie byłyby dziś w stanie zasilić świat przez parę godzin, tymczasem elektrownie szczytowo-pompowe – przez kilkanaście godzin.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 4.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: