Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Salton Sea, jedno jezioro ze słoną wodą, mogłoby zaspokoić całe światowe zapotrzebowanie na lit

Salton Sea to jezioro zawierające wodę z licznymi rozpuszczonymi w niej solami pochodzącymi zarówno z pól, jak też ze źródeł naturalnych. Od wielu lat w Kalifornii (Stany Zjednoczone) trwają prace nad jego oczyszczeniem, a przy okazji skorzystaniem z bogactw, które w nim tkwią. Ilość soli litu znajdujących się w jeziorze i okolicznych wodach podziemnych jest większa niż cała światowa produkcja (!) tego pierwiastka i mogłaby pozwolić na utworzenie lokalnej Doliny Litowej (ang. Lithium Valley).

Salton Sea, katastrofa ekologiczna i gigantyczny rezerwuar z litem w jednym

Okolice Salton Sea są zasobne w energię geotermalną, w pobliżu pracuje 11 wykorzystujących ją elektrowni. Aż 10 z nich należy do firmy Berkshire Hathaway, której przedstawiciele przyznają się, że w ciągu każdej minuty przepompowują niemal 190 000 litrów solanki, żeby wykorzystać zgromadzone w niej ciepło. Pierwszy krok do wydobycia z niej litu został już wykonany, pozostaje opracowanie opłacalnej metody uzyskania surowca.

Rozpuszczone w wodzie sole litu chciała ekstrahować firma Simbol Materials, przypomina CNBC. W 2015 roku Tesla planowała ją przejąć za 325 milionów dolarów. Startup żądał ponoć więcej, Tesla się nie zgodziła, startup upadł. Metoda masowego wydobywania litu z solanki nie ujrzała światła dziennego. Dziś, kiedy ceny litu na światowych rynkach rosną, wyodrębnianie go z Salton Sea może stać się komercyjnie opłacalne.

Salton Sea kilkadziesiąt lat temu było regionem rozwiniętym turystycznie. Jednak wraz ze wzrostem zasolenia zaczęła wymierać lokalna roślinność, następnie zwierzęta, a w końcu uciekli stamtąd też ludzie (c) garann / Flickr

Zlokalizowane w pobliżu jeziora przedsiębiorstwo Controlled Thermal Resources ma już nawet umowę z General Motors, do 2024 roku chce tam wybudować zakład i dostarczyć producentowi 20 000 ton litu właśnie z Salton Sea. Cała światowa produkcja wyniosła dotychczas mniej niż 400 000 ton (w tym roku ma to być około 160 000 ton), tymczasem z jeziora i wód podziemnych da się ekstrahować 600 000 ton rocznie (!), twierdzi prezes CTR. 

CTR uzyskuje lit z wykorzystaniem membran jonowych. Pierwiastek ma być wypłukiwany z użyciem kwasu solnego, by powstał chlorek litu. Z niego będzie produkowany węglan lub wodorotlenek litu, dwa związki wykorzystywane przez producentów ogniw Li-ion. Jeśli się uda, może się okazać, że uzyskaliśmy dostęp do bogatych złóż tego pierwiastka. Oraz że po optymalizacji metod wydobycia będziemy w stanie wydobywać lit ze światowych oceanów.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: przyjdą takie czasy, że i Żelazny Most stanie się cennym zasobem zamiast problemem 🙂

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version