Z całego świata płyną informacje o rosnących cenach energii. Chiny, które zobowiązały się do cięć w emisji dwutlenku węgla, wyłączają całe regiony zasilane elektrowniami na węgiel. Drożej o parędziesiąt procent może być również w Polsce. Nasz Czytelnik, Pan Tomasz, który ma instalację V2G, też otrzymał informację o podwyżce. Zarobi jeszcze więcej.

V2G w Zjednoczonym Królestwie ratuje sektor energetyczny. W Polsce zostałoby ukarane

W jednym z niedawnych wywiadów Ireneusz Zyska zapowiedział, że nie będzie okresu przejściowego: właściciele instalacji fotowoltaicznych, którzy dopiero je uruchomią, będą rozliczani w sposób tak niekorzystny, jak to tylko możliwe. To znaczy: zapłacą za pobieraną z sieci energię po pełnej stawce (energia plus dystrybucja), ale oddawaną do sieci nadprodukcję będą mieli rozliczaną po bieżącej cenie z rynku hurtowego.

Nowy sposób ma wejść w życie znienacka, może na początku 2022 roku, a może w jego trakcie.

Nasz Czytelnik, Pan Tomasz, mieszka w normalnym państwie, bo w Zjednoczonym Królestwie. Wziął udział w projekcie testowania ładowarki V2G, dzięki której może oddawać do sieci energię zgromadzoną w baterii jego samochodu. Jego Nissan Leaf funkcjonuje po prostu jak magazyn energii na kołach.  Oprócz tego jest też rozliczany z energii produkowanej przez jego instalację fotowoltaiczną. Właśnie pochwalił się nam, że dostał informację o podwyżce.

Od 1 października do końca roku otrzyma dodatkowe 5 pensów (równowartość 27 groszy) za każdą 1 kWh energii wyeksportowaną do sieci. Czyli będzie zarabiał:

  • 31 pensów/kWh (1,68 zł/kWh) za energię wyprodukowaną przez instalację fotowoltaiczną,
  • 35 pensów/kWh (1,89 zł/kWh) za energię pochodzącą z baterii jego samochodu uzyskaną dzięki ładowarce V2G.

Firma najwyraźniej chce go zachęcić, żeby jeździł tak oszczędnie, jak się tylko da oraz wykorzystywał baterię samochodu do wygładzania pików zapotrzebowania na energię. Ovo Energy nie działa charytatywnie, domyślamy się zatem, że na tych dodatkowych zasobach firma zarabia jeszcze więcej.

To nie koniec. Rząd brytyjski rekompensuje mu inwestycję w fotowoltaikę. Dlatego uruchomił dodatkową FIT-taryfę (ang. Feed in Tariff, taryfę za wspomaganie sieci), w ramach której Pan Tomasz otrzymuje dodatkowe pieniądze. W okresie od 11 czerwca do 7 września było to 247 funtów 82 pensy, czyli równowartość 1 340 złotych na trzy miesiące, średnio 447 złotego miesięcznie:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: