Półtora roku temu Our Next Energy zapowiedziało, że stworzy do BMW iX baterię Gemini (hybrydową, dwutechnologiczną – o tym zaraz), która pozwoli samochodowi na pokonanie 965 jednostek WLTP. Udało się. Zgodnie z procedurą WLTP zasięg WLTP auta wyniósł 978,4 jedn. WLTP, około 836 kilometrów realnie w trybie mieszanym, około 590 kilometrów na autostradzie przy szybkości 120 km/h [obliczenia redakcji Elektrowozu]. Rozwiązanie jest prototypowe i trudno powiedzieć, jakie ma szanse na wdrożenie.
Bateria Gemini – produkt dla kogo?
Technologicznie bateria jest ciekawa, zmontowano ją bowiem z dwóch różnych typów ogniw połączonych przetwornicami DC-DC. Całość wykonana została w technologii CTP (ogniwa-szkieletem-pakietu). Podstawa to ogniwa LFP. Chemia litowo-żelazowo-fosforanowa jest tańsza, ale ma niższą gęstość energii, pozwala na pokonanie do 240 jednostek WLTP (~205 km) na ładowaniu.
Drugi typ ogniw jest nowatorski, to bezanodowe ogniwa Li-metal z katodami opartymi na manganie. Gwarantują wysoką gęstość energii (1,007 kWh/l) i duży zasięg (720 jedn. WLTP, ~620 km), ale są znacząco droższe.
Pierwsza część zasila samochód, druga pełni rolę zapasowego magazynu energii, który ładuje podstawowy pakiet, gdy zachodzi taka potrzeba. Całość wypełnia przestrzeń o objętości 300-400 litrów, która znajduje się pod podłogą typowego elektryka. Startup twierdzi, że jest w stanie osiągnąć wolumetryczną gęstość energii wynoszącą 0,45 kWh/l i 0,26 kWh/kg „na poziomie systemowym”, czyli baterii wraz z obudową. To bardzo dobry wynik, dzięki niemu Our Next Energy może zmieścić pod podłogą ponad 185 kWh energii (źródło).
Rozwiązanie brzmi obiecująco, ale stworzenie go trwało półtora roku. W tym czasie BMW zdążyło pochwalić się, że inwestuje w firmy rozwijające ogniwa ze stałym elektrolitem oraz że pracuje nad własnymi ogniwami 46xx o wysokich gęstościach energii (również ze stałymi elektrolitami). W dodatku okazało się, że Lucid Air przy klasycznym pakiecie zbudowanym o normalne ogniwa 2170 potrafi osiągnąć do 883 jednostek WLTP, niewiele mniej i bez komplikowania budowy akumulatora wysokonapięciowego.
Our Next Energy zakłada, że do codziennej jazdy ludzie będą wykorzystywać podstawowy pakiet LFP. Ogniwa Li-metal mają być zaprzęgane do pracy w razie potrzeby. To oznacza, że kierowca będzie woził pod podłogą bardzo drogi balast, z którego skorzysta tylko w wyjątkowych okolicznych. Niewykluczone, że rzadkie użycie może być kluczem do opłacalności, ponieważ obecne ogniwa Li-metal degradują szybciej niż typowe ogniwa Li-ion.