BloombergNEF obliczył, że w 2023 roku średnia cena ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych spadła w Chinach do zaledwie 53 dolarów za 1 kWh, równowartości 207 złotych netto. Na świecie kwota była niemal dwukrotnie wyższa, wyniosła 95 dolarów/kWh (371 zł). Na końcu 2023 roku bateria zbudowana w oparciu o ogniwa LFP kosztowała zaledwie 79 dolarów/kWh (309 zł), podczas gdy na początku roku było to aż 151 dolarów/kWh (590 zł). Baterie wykorzystujące ogniwa wysokoniklowe (Li-NMC) są średnio o 10 dolarów (~40 zł) droższe.
Europa może mieć samochody elektryczne w cenie spalinowych, o ile będą one Made in China?
Powyższe kwoty są szokująco niskie. BloombergNEF dawno temu prognozował, że przy granicy 100 dolarów/kWh ceny aut elektrycznych i spalinowych się zrównają. Tymczasem w kwietniu 2024 roku cena za cały pakiet LFP wynosiła 75 dolarów/kWh, co daje równowartość 4 500 dolarów (17 600 zł netto) przy samochodzie z baterią o pojemności 60 kWh. W Chinach ten trend już widać, aż dwie trzecie samochodów elektrycznych jest tańsza od swoich spalinowych odpowiedników, najdroższe są stare hybrydy (HEV) mimo stosunkowo niewielkich baterii, o czym zresztą już pisaliśmy:
Według autorów opracowania niskie ceny ogniw i baterii Li-ion mają przełożenie przede wszystkim na rynek chiński, ale mogą stopniowo objawić się w innych częściach świata. Szczególnie, że chińskie marki zaczynają sprzedaż na Starym Kontynencie od droższych modeli i dopiero na lata 2025-26 zaplanowały ekspansję z najtańszymi produktami. Z drugiej strony: spadające ceny pakietów mogą zostać „wyrównane” przez wchodzące w życie w Stanach Zjednoczonych i Europie cła. Zaradzą im dopiero zlokalizowane u nas fabryki, które będą montowały importowane z Państwa Środka baterie.
Na spadające ceny ogniw Li-ion mają wpływ niskie koszty wydobycia surowców oraz wewnętrzna konkurencja między producentami wynikająca z potrzeby znalezienia rynków zbytu dla rozbudowujących się fabryk ogniw, ocenia BloombergNEF (źródło). Zgodnie z niektórymi szacunkami sam CATL dysponuje obecnie taką mocą wytwórczą, że mógłby zaspokoić zapotrzebowanie całego świata na baterie Li-ion. Obciążenie wszystkich chińskich fabryk ogniw miało w 2023 roku wynieść zaledwie 43 procent, podczas gdy w 2022 roku było to 51 procent.