Amerykański Departament Obrony dodał CATL, największego na świecie producenta ogniw i baterii Li-ion, do listy 1260H, przedsiębiorstw głęboko powiązanych z wojskiem. Obecność na liście nie wiąże się z cłami czy karami, może jednak znacząco utrudnić CATL funkcjonowanie na terenie Stanów Zjednoczonych, nie wspominając o korzystaniu przez amerykańskie firmy z produktów CATL.
CATL i Tencent na liście 1260H
Według Pentagonu Chiny intensywnie pracują nad „fuzją wojskowo-cywilną”, angażowaniem przedsiębiorstw z branży cywilnej w rozwój militarny. Chodzi o to, że wymienione na liście 1260H podmioty z sektora komercyjnego są wprost kontrolowane przez wojsko lub co najmniej pracują nad rozwojem chińskiego arsenału – i ma to być nieodłączny element ich działalności. Aktywność tego rodzaju jest efektem reform zapoczątkowanych przez Xi Jinpinga, przewodniczącego Chin, po jego dojściu do władzy w 2012 roku, który dąży do uczynienia z Państwa Środka potęgi gospodarczej, technologicznej i wojskowej.
Dalej są już tylko spekulacje: CATL może zachowywać swoje najlepsze ogniwa Li-ion dla dronów Made in China, by te działały dłużej i miały większe zasięgi na polu walki. Tencent, producent uniwersalnej aplikacji WeChat, oprogramowania i gier komputerowych, może być zaangażowany w rozwój narzędzi hakerskich lub sztucznej inteligencji kontrolującej broń. Oczywiście to tylko domysły, ale warto podkreślić, że pracownicy korporacji jako jedni z nielicznych parokrotnie zdołali pokonać zabezpieczenia samochodów Tesli w kontrolowanych przez siebie warunkach.
Wymienienie na liście 1260H nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi restrykcjami, ale dla amerykańskich firm stanowi pulsujące żółte światło ostrzegawcze. Współpraca z przedsiębiorstwami ze spisu Pentagonu może zostać nagle zakazana. To o tyle istotne, że CATL jest dziś jednym z głównych dostawców ogniw Li-ion dla Tesli czy europejskich producentów samochodów elektrycznych. Firma buduje też fabryki ogniw i baterii w Europie i Ameryce. I Tencent, i CATL twierdzą, że ich obecność na liście jest pomyłką – i zapowiadają walkę o dobre imię. Chińskiemu Xiaomi się udało (źródło).
Strona WWW firmy CATL (c) CATL
Nota od redakcji Elektrowozu: kierunek, który Elon Musk obrał dla Iksa, to wędrówka śladami WeChata/Weixin.