Stworzone przez Grupę PSA i Total joint-venture Automotive Cells Company (ACC) oficjalnie rozpoczęło działalność. Zapowiada uruchomienie centrum badawczo-rozwojowego i pilotażowej linii ogniw, a następnie budowę dwóch gigafabryk ogniw litowo-jonowych.
Kolejne gigafabryki w Europie
ACC zapowiada, że linie produkcyjne gigafabryk ruszą w 2023 roku (w sumie 16 GWh ogniw rocznie), a pełną wydajność uda się osiągnąć w roku 2030 (48 GWh ogniw rocznie). Biorąc pod uwagę obecne trendy i kierunek elektryfikacji w Grupie PSA, 48 GWh ogniw – po 24 GWh z każdej z fabryk – wystarczy do wyposażenia w baterie 800 tysięcy samochodów. W 2019 roku marki PSA sprzedały w sumie 3,5 miliona samochodów, a więc fabryki ogniw nawet w roku 2030 zaspokoją potrzeby zaledwie 1/5-1/4 Grupy.
Jednak powyższe obliczenia bazujące na dotychczasowej produkcji to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Koncern szacuje, że w 2030 roku będzie potrzebował 400 GWh (0,4 TWh!) ogniw. To około dwa razy więcej niż cały rynek ogniw Li-ion w roku 2019 i ponad 10 razy więcej niż wytwarza Panasonic na potrzeby Tesli.
Pierwszą fazą inicjatywy jest uruchomienie centrum badawczo-rozwojowego w Bordeaux (Francja) oraz pilotażowej linii produkcyjnej w fabryce Safta w Nersac (Francja). Same gigafabryki powstaną w Douvrin (Francja) i Kaiserslautern (Niemcy). Ich budowa ma kosztować 5 miliardów euro (równowartość 22,3 miliarda złotych), z czego 1,3 miliarda euro (5,8 miliarda złotych) wyłoży Unia Europejska.
Aktualnie Grupa PSA wykorzystuje ogniwa dostarczane przez chiński CATL.
> Musk sugeruje możliwość masowej produkcji ogniw o gęstości 0,4 kWh/kg. Rewolucja? W pewnym sensie