Duży news. Południowokoreański portal TheElec utrzymuje, że General Motors rozważa rezygnację z ogniw w saszetkach na rzecz ogniw cylindrycznych, takich, jakie stosuje Tesla. Jeśli informacja się potwierdzi, będziemy mieli z dużym wstrząsem o samych podstaw platformy Ultium stworzonej we współpracy z LG Energy Solution, która bazowała wyłącznie na ogniwach saszetkowych. Wcześniej przejście na ogniwa cylindryczne zadeklarowało BMW.

General Motors też pójdzie za Teslą?

Ogniwa saszetkowe (w miękkich torebkach z tworzywa sztucznego) mają sporo zalet: potrafią przechować duże ładunki, teoretycznie są w stanie zaoferować najwyższą dostępną na rynku gęstość energii, bo nie posiadają twardych i ciężkich obudów. Ale mają też wady: w pewnych sytuacjach, kiedy znajdą się na granicy zużycia, mogą spęcznieć ze względu na gromadzący się w nich gaz, co trzeba uwzględnić podczas projektowania modułów i całego akumulatora.

Tesla postawiła na ogniwa cylindryczne z dwóch powodów: były powszechnie dostępne i przetestowane w wielu urządzeniach elektroniki użytkowej, okazały się też „najlepszymi z ówcześnie stosowanych formatów”. Śladem Tesli poszedł Lucid, ostatnio podobną decyzję ogłosiło BMW. Cała reszta branży motoryzacyjnej przystała na propozycje producentów ogniw Li-ion, czyli wybrała albo saszetki, albo ogniwa prostopadłościenne. General Motors we współpracy z LG En Sol też wybrało saszetki, które stały się podstawą platformy Ultium.

Obie firmy zainwestowały w budowę fabryk Li-ion w Stanach Zjednoczonych: trzy z nich już powstają, czwarta jest na etapie planowania. Informacja, którą podał TheElec, spowodowała ponoć wstrzymanie rozmów. Samo General Motors rzekomo finalizuje plany dotyczące stosowania ogniw cylindrycznych i prawdopodobnie zechce wykorzystać ogniwa 4680 (46 mm średnicy, 80 mm wysokości), dokładnie takie same, jakie mają być bazą dla przyszłych pojazdów firmy Muska.

Różne formaty ogniw cylindrycznych stosowane przez Teslę (c) Panasonic

Jeżeli plotka zostanie potwierdzona, będziemy mieli do czynienia z ciosem w samo serce platformy Ultium lub też zwiastunem platformy Ultium 2.0. Z drugiej strony: Tesla poradziła sobie z przystosowaniem pakietów stworzonych z myślą o ogniwach cylindrycznych do zastosowania mniejszych cylindrów (np. Semi) albo ogniw prostopadłościennych (Tesle SR+/SR/RWD) i nie słychać, żeby taka modyfikacja sprawiała jakiekolwiek problemy. Możliwe, że docelowo wszyscy producenci elektryków postawią na ogniwa cylindryczne lub prostopadłościenne (ang. prismatic), a saszetki stopniowo odejdą do lamusa jako najbardziej podatne na fizyczne uszkodzenia.

Nota od redakcji Elektrowozu: zaryzykujemy twierdzenie, że mogło pójść o chęć obniżenia wagi i kosztów. Ogniwa 4680 mogą pełnić funkcję szkieletu baterii i samochodu, tymczasem przy ogniwach saszetkowych LG En Sol nie ma dotychczas żadnego produktu, który nadawałby się do konstruowania akumulatorów strukturalnych.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]