Dziś General Motors polega całkowicie na ogniwach dostarczanych przez południowokoreańskie LG Energy Solution (dawniej: LG Chem). W przyszłości jednak firma wyraźnie chciałaby się nieco usamodzielnić. GM ogłosiło właśnie start budowy nowego centrum badawczo-rozwojowego baterii.

General Motors skacze na głęboką wodę

Nowy wydział, Wallace Battery Cell Innovation Center, ma zajmować się nowymi chemiami ogniw litowych. Wśród nich wymienia się między innymi ogniwa litowo-metalowe oraz ze stałym elektrolitem (źródło). Ogniwa Li-metal to takie, w których anoda powstaje sama, buduje się z jonów litu przemieszczających się z katody. Z kolei w ogniwach ze stałym elektrolitem (ang. solid state) elektrolity ciekłe zamieniono na stałe. Obydwa typy ogniw znajdują się obecnie na etapie prototypów.

Centrum badawczo-rozwojowe GM planuje budować baterie o gęstościach energii od 0,6 kWh/l do 1,2 kWh/l. Nie nastawia się na produkcję masową, zajmie się tworzeniem prototypów, w tym wielkoformatowych ogniw Li-metal o długości nawet 1 metra [stosowanych w bateriach strukturalnych?]. Będzie wreszcie zaangażowane w przenoszenie własnych projektów do etapu masowej produkcji w fabrykach General Motors i LG.

Coraz większa liczba producentów samochodów decyduje się na samodzielne prowadzenie prac nad nowymi wariantami ogniw litowych. Mniej lub bardziej bezpośrednio zajmuje się tym Tesla, Volkswagen, Mercedes, BMW, Toyota. Ci, którzy nie zdecydują się na rozwój w tym kierunku, w przyszłości mogą być skazani na łaskę i niełaskę masowego dostawcy, ryzykują więc brak przewagi technologicznej nad konkurencją.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]