Chińskie Geely Auto Group pochwaliło się swoimi udoskonalonymi ogniwami litowo-żelazowo-fosforanowymi w formacie skróconych kling (ang. short blade). Oferują one gęstość energii równą 0,19 kWh/kg, która to wartość jeszcze kilka lat temu charakteryzowała całkiem niezłe ogniwa Li-ion oparte na niklu i kobalcie. Geely twierdzi, że nowe ogniwa wytrzymają do 50 lat, 3 500 cykli pracy, co powinno wystarczyć na 1 000 000 kilometrów przebiegu w samochodzie elektrycznym. Są też bezpieczne, nawet w wypadku uszkodzeń fizycznych.

The New Short Blade Battery Tech, skrócone ogniwa blade od Geely

Dotychczas typ blade kojarzył nam się raczej z produktami BYD-a (pierwsze zdjęcie poniżej), czyli jednym ogniwem rozciągającym się na szerokość pojemnika baterii, podczas gdy klasyką były ogniwa prostopadłościenne (krótsze) lub saszetkowe (dłuższe) o długości do parudziesięciu centymetrów. Ogniwo typu short blade od Geely to ogniwo prostopadłościenne, w twardej obudowie, ale o długości spotykanej przy ogniwach saszetkowych (zdjęcie nr 2, niebieskie):

Ogniwa BYD Blade (c) BYD

Nowe ogniwa (c) Geely

Producent obiecuje, że ogniwa na tyle wolno degradują, że powinny osiągnąć 3 500 cykli pracy „z minimalnym tylko wpływem na pojemność”, co ma odpowiadać 1 milionowi kilometrów przebiegu, średnio 286 kilometrom na jeden cykl pracy baterii. Przy założeniu, że przeciętna rodzina przejeżdża 20 000 kilometrów rocznie, czas życia ogniw Geely ma wynieść do 50 lat, dzięki czemu „ulepszeniu ulegnie wartość rezydualna używanych samochodów elektrycznych”. Ma to pozwolić na ograniczenie emisji dwutlenku węgla o ponad 80 000 ton rocznie (źródło).

Typowe ogniwa typu blade mają duże wewnętrzne opory, dlatego stosunkowo długo się ładują. Geely utrzymuje, że jest to średnio 26 minut dla uzupełniania energii w przedziale 10 -> 80 procent, ze średnią wartością uzupełniania energii na poziomie 1,61 C. W skróconych ogniwach Geely zastosowano nanorurki ułatwiające jonom przepływ oraz dodatki zwiększające przepuszczalność warstw, dzięki czemu ich średni czas ładowania 10 -> 80 procent to 17 minut 4 sekundy. Średnia wartość ładowania to 2,45 C.

Nowe ogniwa Geely utrzymują też 90,5 procent pojemności przy -30 stopniach Celsjusza, podczas gdy w typowych długich ogniwach typu blade było to średnio 79 procent. Usiłowano je przekłuwać z użyciem aż ośmiu igieł o średnicy 5 milimetrów jednocześnie (rynkowy standard: 1 igła), przestrzeliwano pociskiem karabinowym i nie zauważono reakcji w postaci zapłonu. Powierzchnia elektrod została wykonana w taki sposób, by pełniła rolę bezpiecznika, tj. zwierała się z wewnętrzną membraną o wysokiej wytrzymałości na uderzenia i temperaturę.

Baterię Short Blade zostawiano też w słonej wodzie morskiej, by przekorodowała, usiłowano zgniatać 26-tonowym walcem, rozbijano i podgrzewano w ogniu. Pakiet „z sukcesem przeszedł wszystkie testy”. Widoczne na zdjęciach 0,192 kWh/kg nie prezentuje się może imponująco, ale trzeba pamiętać, że mówimy o ogniwie typu blade, ze zredukowanym szkieletem i bez modułów, zatem gęstość energii na poziomie pakietu nie będzie zatem znacząco niższa. Do koncernu Geely należą takie marki jak Volvo, Polestar, Lynk & Co, Zeekr. Z platformy SEA stworzonej przez Geely może skorzystać też Polski Samochód Elektryczny „Izera”.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 14 głosów Średnia: 4.9]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: