Eve Energy ma być kolejnym dostawcą ogniw Li-ion dla Tesli, twierdzi chiński LatePost. Przedsiębiorstwo będzie wytwarzać ogniwa przeznaczone do montażu w magazynach energii, spodziewajmy się zatem chemii litowo-żelazowo-fosforanowej. Co ciekawe, nie ma na razie mowy o innych typach produktów, chociaż Eve Energy było bodaj pierwszą firmą chwalącą się działającym ogniwem 46xx (46 mm średnicy, xx milimetrów wysokości), na które znalazło nabywcę, BMW.
Eve Energy szóstym producentem Li-ion współpracującym z Teslą
Eve Energy jest kolejnym dostawcą ogniw Li-ion dla Tesli po 1/ Panasoniku, 2/ LG Energy Solution, 3/ CATL, 4/ BYD, 5/ Sunwodzie, wylicza LatePost (źródło). Firma Sunwoda nie była dotychczas wymieniana w kontekście amerykańskiego producenta, dlatego można by zakładać, że chodzi o produkty do montażu w magazynach energii – ale nie. Eve Energy ma być dopiero trzecim producentem ogniw stosowanym przez wspomniany dział Tesli po CATL i BYD.
Prostopadłościenne ogniwa LFP od Eve Energy
Ogniwa od chińskich producentów trafiają zarówno do Megapacków, największych systemów przechowywania energii, jak też do Powerwalli, baterii do użytku domowego. Megapacki mają generować aż cztery piąte przychodu w segmencie magazynowania energii. Początkowo wszystkie zestawy budowane przez amerykański oddział Tesli wykorzystywały ogniwa CATL – do dziś największego dostawcę do tego wydziału firmy Muska – następnie dołączono do nich produkty BYD. Eve Energy będzie trzecie.
Ogniwo cylindryczne Eve Energy z chemią LFP
W samym tylko sektorze magazynowania energii zapotrzebowanie Tesli wynosi rzekomo 40 GWh ogniw rocznie. I rośnie. Dlatego LG Energy Solution ponoć stara się o dołączenie do grupy dostawców, z tym zastrzeżeniem, że południowokoreańska firma wyspecjalizowała się w ogniwach na katodach wysokoniklowych, które są droższe. Sama Tesla z kolei rozszerza działalność, buduje drugą fabrykę magazynów energii (pierwszą poza Stanami Zjednoczonymi). Powstaje ona od maja 2024 roku w Szanghaju (Chiny) i ma być gotowa do końca tego roku (!).
