Volkswagen Group Components opublikował diagram podsumowujący zawartość pierwiastków w baterii auta elektrycznego zbudowanej w oparciu o ogniwa z katodami [litowo]-niklowo-kobaltowo-manganowymi. To najpopularniejszy typ ogniw na rynku, więc liczby są mocno reprezentatywne.
Bateria elektryka: 8 kilogramów litu, 9 kilogramów kobaltu, 41 kilogramów niklu
Z przykład posłużył modelowy akumulator o wadze 400 kilogramów, a więc o pojemności 60-65 kWh. Okazuje się, że największą część jego wagi (126 kg, 31,5 procent) stanowi aluminiowy pojemnik i obudowy modułów. Nic dziwnego: zabezpiecza on baterię przed uszkodzeniem w przypadku zderzenia, musi być więc solidny.
Niewielka ilość glinu (folii aluminiowej) pojawia się też przy elektrodach. Służy ona do odprowadzania ładunku na zewnątrz, poza ogniwo.
Drugim najcięższym składnikiem jest grafit (71 kg, 17,8 proc.), z którego zbudowana jest anoda. W porowatej przestrzeni grafitu gromadzi się lit podczas ładowania baterii. I ucieka z niej, gdy bateria się rozładowuje.
Trzecim najcięższym składnikiem jest nikiel (41 kg, 10,3 proc.), czyli podstawowy – oprócz litu, kobaltu i manganu – pierwiastek budujący współczesne katody. Manganu jest 12 kilogramów (3 proc.), kobaltu jest jeszcze mniej, bo 9 kilogramów (2,3 proc.), a kluczowego w baterii litu – 8 kilogramów (2 proc.).

Kobaltowa kostka o krawędzi 1 centymetra. Zdjęcie wykorzystaliśmy po raz pierwszy, gdy obliczaliśmy zawartość kobaltu w baterii samochodu elektrycznego. Wtedy wyszło nam około 10 kilogramów, czyli praktycznie idealnie (c) Alchemist-hp / www.pse-mendelejew.de
Miedź waży aż 22 kilogramy (5,5 procent), a jej rolą jest przewodzenie prądu. Niewiele mniej przypada na plastik, w którym zamknięte bywają ogniwa, przewody, złączki oraz którym obudowane bywają moduły – 21 kilogramów (5,3 proc.). Ciekły elektrolit, w którym jony litu wędrują między anodą i katodą, to aż 37 kilogramów (9,3 proc.) wagi baterii.
Na elektronikę przypada 9 kilogramów (2,3 proc.), na stal, która bywa wykorzystywana przy dodatkowych płytach wzmacniających lub w szkielecie, przypadają ledwie 3 kilogramy (0,8 proc.). Pozostałe składniki ważą 41 kilogramów (10,3 proc.).
Zdjęcie otwierające: zawartość pierwiastków w przykładowej baterii Li-ion (c) Volkswagen Group Components.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: widoczne w zestawieniu proporcje bardzo dobrze pasują do ogniw NCM712, wnioskujemy zatem, że właśnie takie zostały zastosowane w samochodach koncernu Volkswagena, w tym w autach na platformie MEB, na przykład Volkswagenie ID.3. Portal PushEVs spekulował to już ponad pół roku temu, ale wobec braku oficjalnego potwierdzenia podaliśmy tę informację tylko raz w trybie przypuszczającym.