CATL ogłosiło, że ogniwa sodowo-jonowe producenta trafią do elektryków marki Chery, informuje CnEVPost. Ogniwa pokazano w 2021 roku, ale wstępną komercjalizację zapowiedziano na rok 2023, wtedy też zapowiadano przeskok z ówczesnej gęstości energii wynoszącej 0,16 kWh/kg do ponad 0,2 kWh/kg, czyli do okolic ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych. To znacznie lepiej niż w konkurencyjnych ogniwach Na-ion stworzonych przez Hina Battery, bo te osiągnęły zaledwie 0,14 kWh/kg.

Ogniwa sodowo-jonowe = bardzo tanie samochody elektryczne

Proces produkcji litu (Li) jest długotrwały i żmudny, a jego nadające się do komercjalizacji złoża leżą w raptem kilku państwach na świecie. Plusem litu jest to, że mamy go aż nadto. Pod koniec 2021 roku redakcja Elektrowozu obliczyła, że tylko rozpoznane złoża wystarczą do wyprodukowania 7,3 miliarda samochodów. Dzięki nim moglibyśmy nie tylko wymienić wszystkie auta spalinowe na elektryczne, ale też dodać każdemu właścicielowi jeszcze po około trzy dodatkowe elektryki.

Jednak sód (Na) jest pod wieloma względami lepszy. Należy do tej samej grupy litowców, ma więc zbliżone właściwości fizykochemiczne. Jest też niebywale rozpowszechniony (czytaj: tani), nawet w Polsce moglibyśmy pozyskiwać go ze słonej wody czy z kopalni soli w Wieliczce. Wadą sodu są… ogniwa. Choć eksperymentowano z nimi już kilkadziesiąt lat temu, do prac nad nimi wrócono dopiero w minionej dekadzie, a prototypy to już w zasadzie obecna dekada.

Pierwsze nadające się do masowej produkcji ogniwa Na-ion dopiero nieśmiało debiutują. Chiński JAC eksperymentuje z prototypową baterią sodowo-jonową w modelu Sehol E10X. CATL oficjalnie potwierdziło użycie ogniw sodowych w pojazdach w listopadzie 2022 roku, teraz zdradzono, że zastosuje je Chery. Szczegóły mogą zostać ujawnione podczas Shanghai Auto Show we wtorek, 18 kwietnia (źródło).

W 2021 roku CATL obiecywało gęstość energii Na-ionów wynoszącą 0,16 kWh/kg w pierwszej generacji i „ponad 0,2 kWh/kg” w kolejnej. Miały one pozwalać na konstruowanie samochodów z zasięgami wynoszącymi do 400 jednostek CLTC, co odpowiada maksymalnie 250-320 kilometrom. Po połączeniu w jednym pakiecie ogniw Na-ion z Li-ion możliwe jest dojście do poziomu 500 jedn. CLTC (320-400 km) – a modele z tej kategorii stanowią większość, bo aż 65 procent rynku.

Nota od redakcji Elektrowozu: dosłownie kilka dni temu Chery International ogłosiło, że rozpocznie w Unii Europejskiej sprzedaż modelu Omoda 5 (ilustracja poniżej). To samochód spalinowy, jednak firma przymierza się też do rozpoczęcia sprzedaży BEV-ów. Ten komunikat plus zapowiedź CATL+Chery brzmi obiecująco.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: