SAIC – właściciel takich marek jak Maxus, MG, Roewe czy Wuling – ma zamiar rozpocząć sprzedaż samochodów elektrycznych z bateriami solid-state za dwa lata, w 2025 roku. Firma mocno przyspieszyła ponoć prace rozwojowe nad nową technologią, czym pochwaliła się na spotkaniu z inwestorami. Ogniwa ze stałym elektrolitem gwarantują wyższy poziom bezpieczeństwa, pozwalają na wysokie moce ładowania i są bezpieczniejsze niż ogniwa Li-ion z elektrolitami ciekłymi.

Stały elektrolit przesądzony w 2025 roku?

W 2022 roku koncern SAIC uruchomił wraz z Quingtao Energy (inna pisownia: Jiangsu ChingTao Energy Technology) laboratorium badawcze zajmujące się ogniwami solid-state. Wtedy zakładano, że elektryk z nowymi bateriami pojawi się już kilkanaście miesięcy później, w 2023 roku. Tak się nie stało, ale SAIC ma być przekonane, że w połowie dekady się uda, donosi CnEVPost (źródło). Samo Quingtao Energy buduje fabrykę, która już wkrótce ma wytwarzać 10 GWh takich ogniw rocznie.

Ogniwa ze stałym elektrolitem powinny mieć wszystkie zalety typowych ogniw Li-ion (możliwość masowej produkcji, wysokie napięcia), a przy okazji gwarantują wyższe bezpieczeństwo eksploatacji w wypadku uszkodzeń oraz obsługują ładowanie wysokimi mocami. Najlepsze współczesne nam baterie montowane w samochodach wytrzymują moce wynoszące około 3,3 C (3,3 x pojemność baterii, czyli np. 330 kW przy baterii 100 kWh), tymczasem SAIC mówi o 4 C, 15-minutowym postoju na odzyskanie 80 procent zasięgu.

Nowy akumulator ze stałym elektrolitem pozwoli na pokonanie 1 000 jednostek CLTC, 650-800 kilometrów na jednym ładowaniu.

Schemat budowy MG4 EV, zdjęcie ilustracyjne (c) MG Motor / SAIC

Nota od redakcji Elektrowozu: rok 2025 zapowiada się coraz ciekawiej. Ma wtedy dojść do dwóch ważnych przełomów. Pierwszym będzie wprowadzenie na rynek samochodów elektrycznych w cenach zbliżonych do aut spalinowych, w segmentach, które dziś traktowane są raczej po macoszemu. Drugim jest komercjalizacja ogniw ze stałym elektrolitem, o połowie dekady mówi zarówno QuantumScape (duży inwestor: koncern Volkswagena), jak i BMW czy właśnie SAIC.

Interesujące uzupełnienie ma Pan Kaszel Palacza:

Obecnie są już samochody z ogniwami li-ion, które ładują się nawet w 12 min 0-80%, 18 min 0-100% . Jednym z nich jest Lotus Evija na instalacji 800V, pozwalajacy na ładowanie mocą 350KW. Drugim samochodem ładującym się w podobnym czasie jest McMurtry Spéirling. Oba bazują na ogniwach li-ion typu 21700 (tego typu co Tesla 3) lecz od Molicell model 21700-P48B (mniejsza gęstość energii niż Teslowe i za pewne mniejsza żywotność, lecz większe prądy ładowania oraz rozładowania). Do hipersamochodów, które nie są daily carami w sam raz.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]