Ekipa Fully Charged została zaproszona na prezentację nowej szybkiej ładowarki Shell Recharge. Do końca 2017 roku Shell planuje uruchomić dziesięć takich punktów na stacjach benzynowych należących do koncernu.
Ładowarka Shell Recharge na stacji benzynowej
Korzystanie z ładowarki nie wymaga rejestracji ani posiadania żadnej karty dostępu. Należy pobrać aplikację Smoov, doładować jej wewnętrzne konto i skorzystać z niej podczas ładowania. Płatności bezstykowe nie są jeszcze obsługiwane, ale Shell podkreśla, że intensywnie pracuje nad tą funkcją. Ma zostać wprowadzona w 2018 roku.
> Ile „palą” samochody elektryczne w Polsce? [RAPORT]
Ładowarka wyposażona jest w kabel ładowania CHAdeMO o mocy 50 kilowatów (KW), kabel CCS (50 kW) oraz gniazdko prądu przemiennego (AC) o mocy 43 kW.
Cennik Shell Recharge
Na etykietce wiszącej na stacji ładowania Shell Recharge widoczna jest informacja o 25 pensach za każdą kilowatogodzinę w okresie promocyjnym (do 30 czerwca 2018). To równowartość 1,19 złotego za 1 kWh:
Poza okresem promocyjnym cena – obniżona obecnie o połowę – wyniesie 50 pensów (pół funta), czyli równowartość 2,39 złotego. Oznacza to, że napełnienie od zera do pełna baterii Nissana Leafa (2018) 40 kWh będzie kosztować równowartość 95,42 złotych. Czyli przejechanie 100 kilometrów będzie kosztować około 37,57 złotego. W Polsce byłby to odpowiednik 8 litrów benzyny na 100 kilometrów
Wszystkie obliczenia należy traktować jako obrazowe porównanie kosztów, ponieważ ceny energii elektrycznej i paliwa w Wielkiej Brytanii różnią się od cen w Polsce. Widać to zresztą na kilku ujęciach: