Volvo ogłosiło, że zainwestuje w budowę ogólnodostępnych stacji ładowania w największych miastach w Polsce w ramach projektu Volvo EV City. Firma już dziś ma przy placówkach dealerskich około 30 szybkich ładowarek, do końca 2025 roku planuje uruchomić we współpracy z samorządami kolejne 100. Mają to być urządzenia o mocy 150 kW i więcej, aktualnie jest takowych w Polsce około 250 zarządzanych przez wszystkich operatorów.
Volvo kolejnym operatorem stacji ładowania w kraju
Volvo jest dziś jednym z niewielu producentów samochodów, który nie wycofuje się z deklaracji dotyczących całkowitej elektryfikacji napędów. Firma zauważyła niedawno, że auta elektryczne to tylko część rozwiązania, bo ważne są też stacje ładowania przekładające się na spokój ducha u nabywców – muszą oni mieć pewność, że uzupełnią energię nawet wtedy, gdy mieszkają w blokach. Dlatego w punkty ładowania zaczęto wyposażać placówki dealerskie oraz ich okolice, dziś jest ich około 30, do końca przyszłego roku ma przybyć dodatkowe 100.
Do współpracy przy rozbudowie infrastruktury firma zaprosiła samorządy, chęć kooperacji wyraziły już trzy z nich. Stacje ładowania uruchamiane w ramach EV City /inna pisownia: eV City; źródło/ mają być dwustanowiskowe i ogólnodostępne, będą wykorzystywać moc 175 kW i powinny stanąć tam, gdzie pojawiają się użytkownicy samochodów [elektrycznych], by „odpowiadać na potrzeby lokalnej społeczności”. Volvo deklaruje, że ładowarki nie będą generowały przychodu dla firmy. Żeby podkreślić swe intencje, producent uruchomił też specjalny program grantowy, z którego środki mają być wykorzystywane do „polepszenia jakości życia lokalnej społeczności”.
Stacje ładowania uruchamiane przez Volvo są dziś widoczne na mapach jako Powerstop. W sieci GreenWay są to lokalizacje oznaczane literą P, czyli placówki partnerskie. Z ich mocami bywa różnie, Dom Volvo w Warszawie rozpędza się do okolic 20 kW, Volvo Car Plichta w Gdyni osiąga od 60 do 175 kW w zależności od humoru itd.