Władze okręgu Vestland ujawniły, że Tesla złożyła wniosek o dofinansowanie rozbudowy kilku stacji ładowania. Jednocześnie producent zadeklarował chęć udostępnienia Superchargerów autom innym niż Tesle najpóźniej do końca września 2022 roku. Na razie nie jest jasne, czy firma planuje podobne inicjatywy w innych regionach globu.
Superchargery dostępne dla innych producentów, jeśli ktoś dołoży się do ich budowy
Elon Musk od dawna wspominał o możliwości dopuszczenia innych producentów do teslowej sieci szybkich stacji ładowania, ale zastrzegał, że stanie się to dopiero wtedy, gdy partnerzy dołożą się do inicjatywy. Stawki musiały być zaporowe, skoro do dzisiejszego dnia z Superchargerów korzystają niemal wyłącznie Tesle.
Kilka dni temu niemiecki polityk ujawnił, że jest w tej sprawie „w kontakcie” z firmą Muska. Teraz Electrek opisał sytuację, z której wynika, że kalifornijski producent oficjalnie zadeklarował chęć publicznego udostępnienia Superchargerów najpóźniej do końca września 2022 roku. Informacja ta pojawiła się w dokumentacji złożonej w okręgu Vestland, gdzie Tesla zawnioskowała o dofinansowanie rozbudowy pięciu lokalizacji, a uzyskanie publicznego dofinansowania możliwe jest tylko wtedy, gdy placówki będą służyć wszystkim mieszkańcom.
Kwestia jest jednoznaczna: chodzi o pięć stacji ładowania w okręgu Vestland, które zostaną częściowo zasponsorowane przez norweskich podatników – i tylko tyle. Ale sytuacja pokazuje nam, że kalifornijska firma faktycznie gotowa jest świadczyć usługę ładowania dla nabywców aut innych marek, pod warunkiem wszak, że nie będzie musiała sama inwestować w nowe placówki.
Volkswagen ID.3 przy Superchargerach Tesli (c) Nextmove
W Polsce Superchargery obsługują moce ładowania do 120-150 kW (wyjątek: Lućmierz, do 250 kW), ładowanie na nich kosztuje 1,4 zł za 1 kWh energii, która trafiła do baterii. Nie jest wymagany żaden abonament, konieczne jest natomiast posiadanie Tesli.