Kiedy kilka dni temu pojawiły się pierwsze zdjęcia Tesli jeżdżącej po torze Nürburgring, dociekliwi dziennikarze zauważyli, że samochody były ładowane hałaśliwymi generatorami Diesla. To już przeszłość: przy Nürburgring stanęła pierwsza stacja ładowania samochodów elektrycznych – i jest to Tesla Supercharger.
Supercharger przy Nürburgring – to się może opłacić 😉
Na pierwszy rzut oka należy uznać ten obrazek za teslowo-fanbojski – no bo cóż jest takiego nadzwyczajnego, że przy Nürburgring stanął Supercharger? Trzeba jednak spojrzeć na to szerzej: to jest szybka stacja ładowania. W przyszłości na pewno będzie takich więcej i zarabiać może nie pobliska stacja benzynowa, ale tor Nürburgring.
Dotyczy to praktycznie każdego obiektu, na którym ludzie mają ochotę się pościgać: skoro można wyjść im naprzeciw i dzięki temu dodatkowo zarobić, to w sumie dlaczego nie?
> Tesle otrzymują oprogramowanie w wersji 10 (v10). Co nowego?
Sądząc po grubości kabli, mamy do czynienia z Superchargerem v2 (w wersji 2.) – najnowsze v3 mają nieco cieńsze przewody, po za tym nie ma ich jeszcze w Europie. Podstawa urządzenia również nie wygląda na stały element podłoża, niewykluczone więc, że to jednak tymczasowa instalacja, a normalny Supercharger pojawi się w okolicy Nürburgring za jakiś czas.
Gwoli ścisłości warto dodać, że nie jest to pierwszy element infrastruktury ładującej przy torze. Już wcześniej stały tam słupki ładowania RWE:
How we did it back in the day. pic.twitter.com/bir0ZxPAYL
— David Peilow (@dpeilow) September 18, 2019
> Porsche Taycan’t (Nie-może), czyli 19 sekund w plecy. I domena, która prowadzi do Tesla.com