Minister transportu Zjednoczonego Królestwa ujawniła, że Tesla powinna dać dostęp do Superchargerów kierowcom samochodów wszystkich marek „w ciągu tygodni lub miesięcy, a nie lat”. Skoro w sprawę zaangażowane jest ministerstwo, Tesla najwyraźniej toczy rozmowy na ten temat i faktycznie jest przygotowana do otwarcia swojej sieci ładowania.

Superchargery dla innych marek w kolejnym kraju?

Wypowiedź przedstawicielki ministerstwa uzyskał portal Electrifying, a wpadł na nią Electrek. Wynika z niej, że „Tesla ma świadomość, że jest częścią rozwiązania”, zapewne w kwestii udostępnienia infrastruktury do ładowania. Żeby kierowcy porzucający samochód spalinowy na rzecz elektrycznego mogli czuć się spokojnie, że dojadą wszędzie, bo po drodze zawsze znajdzie się ładowarka.

Do otwarcia infrastruktury miałoby dojść raczej szybciej niż później. Ewentualna decyzja Tesli mogłaby ucieszyć właścicieli aut innych marek, bo Superchargery z zasady są niezawodne, wygodne i szybkie. Nie jest wszak jasne, czy przypadłaby do gustu kierowcom Tesli, którzy wybrali firmę Muska właśnie dla rozbudowanej sieci stacji ładowania, kontynuuje Electrifying.

Również Czytelnicy Elektrowozu wyrażali swoje niezadowolenie, gdy pojawiły się plotki, że na Superchargerach będą mogły ładować się samochody innych producentów. Supercharger w Lućmierzu, który początkowo świecił pustkami, obecnie notuje całkiem duże obłożenie. I to mimo faktu, że na stanowiskach trwa nieustanna rotacja:

Aktualnie Tesla udostępnia niektóre Superchargery właścicielom aut innych marek:

  • w Polsce, na Słowacji i na Węgrzech niedaleko granicy z Ukrainą,
  • w Norwegii,
  • w Holandii,
  • we Francji.

Co więcej: z aplikacji Tesli wynika, że ładowanie przy granicy z naszym wschodnim sąsiadem nadal jest darmowe (i nie wymaga posiadania konta w aplikacji Tesli, bo startuje automatycznie).

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: Tesla musi przemyśleć swoją strategię. Z jednej strony sprzedaje coraz więcej aut, więc na Superchargerach faktycznie będzie robił się tłok – a to właścicielom aut producenta może nie przypaść do gustu. Z drugiej strony rozpoznawalność marki „Tesla” jest wysoka, Superchargery też są charakterystyczne i trudne do przeoczenia. Zauważają je nawet kierowcy aut spalinowych, którzy nie mają i nigdy nie mieli potrzeby ładowania.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: