Podczas podsumowania pierwszego kwartału 2018 roku zadano Tesli pytanie o stacje ładowania, które obsługują moc wyższą niż 150 kW, a konkretnie o inicjatywę Ionity (Porsche). Jednak zdaniem Elona Muska, 350 kW nie ma większego sensu bez gigantycznej baterii.
Tesla zostanie z tyłu z maksymalną mocą ładowania?
Przypomnijmy: ładowarki wykorzystane na stacjach ładowania Ionity będą obsługiwały maksymalną moc wynoszącą najpierw 175, a finalnie do 350 kilowatów (kW). 350 kW to o około 2,4 raza więcej niż obecna maksymalna moc Superchargerów Tesli (145 kW, z czego samochód wykorzysta do 120 kW) oraz siedem razy więcej niż obsługują współczesne stacje ładowania Greenway (50 kW).
> Stanęła pierwsza stacja ładowania do 350 kW w Stanach Zjednoczonych. Chevrolet Bolt = 56 kW!
Według Elona Muska moc ładowania wynosząca 350 kW wymaga albo bardzo dużych baterii – im większa pojemność baterii, tym większa może być moc ładowania – albo spowoduje konieczność obniżenia gęstości energii w ogniwach, żeby ich nie przeładować. Dlatego nowa generacja Superchargerów Tesli dla samochodów osobowych osiągnie co najwyżej 200, maksymalnie 250 kW.
Dodajmy, że to właśnie dzięki dużym bateriom autobusy mogą być ładowane z mocami sięgającymi setek kilowatów. Z kolei Tesla Megacharger, stacja ładowania dla ciągnika siodłowego Tesli, ma obsługiwać nawet około 1 MW (megawata).
|REKLAMA|
|/REKLAMA|