Tesla zapowiedziała, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy chce mieć więcej Superchargerów z długimi przewodami niż Superchargerów z krótkimi przewodami, czyli uruchomić dużą liczbę Superchargerów v4 – bo te fabrycznie mają długie kable. Producent przyznał także, że zachęca producentów to lokowania portów ładowania po lewej stronie z tyłu lub po prawej stronie z przodu, żeby ułatwić im korzystanie ze stacji ładowania Tesli.

Lokalizacje portów ładowania jako sugestia Tesli

Dotychczas inżynierowie lokowali porty ładowania w samochodach tak, żeby coś zoptymalizować (np. wagę, patrz: BMW i3) albo ułatwić kierowcy uzupełnianie energii (patrz klapki z przodu, np. Nissan Leaf, Renault Zoe, Hyundai Kona Electric). Może się okazać, że teraz będą szli za sugestią Tesli i zaczną montować je z tyłu po lewej lub z przodu po prawej stronie, żeby właściciele elektryków marek innych niż Tesla mogli wygodnie korzystać z Superchargerów. To inne zachowanie niż przy wlewach paliwa, które celowo umieszczane są to po lewej, to po prawej stronie. Dodajmy, że w Stanach Zjednoczonych Tesla przekonała wiele firm do przejścia na port ładowania NACS zamiast dotychczasowego CCS1.

Największy światowy operator stacji ładowania obiecuje też szybkie wdrażanie Superchargerów v4 z długimi przewodami, żeby mogli z nich korzystać kierowcy różnych elektryków. Ich liczba ma przewyższyć liczbę Superchargerów v2/v3 w ciągu 18 miesięcy (źródło). Dziś właściciele różnych BEV-ów mogą korzystać z Superchargerów poprzedniej generacji, tyle że albo zajmują 2-3 miejsca obok ładowarek, albo też… obchodzą się smakiem, bo nie mają jak przy nich zaparkować, co widać na przykładzie Audi e-tron:

Jednocześnie firma Muska zapowiada aktualizacje oprogramowania, które mają uwzględniać możliwość zajęcia więcej niż jednego miejsca przy ładowarce przez nie-Teslę. Dzięki temu kierowcy Tesli nie będą otrzymywać informacji o wolnych stanowiskach, jeżeli takowe mogą być zajęte. Jako że ładowanie na Superchargerach regularnie jest tańsze niż u innych operatorów, przedsiębiorstwo ma szansę wygenerować gigantyczny strumień przychodów po prostu dzięki temu, że posiada szybkie ładowarki w przystępnych miejscach.

Ta druga opcja rzadko kiedy jest spełniona w Polsce.

Nota od redakcji Elektrowozu: mapę z Superchargerami /Tesla Supercharger Map -> TUTAJ/ przeprojektowano, by była estetyczniejsza i wygodniejsza w używaniu. Niestety, nie przybyło nam od niej Superchargerów w Polsce.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: