ABB, firma znana z robotów przemysłowych czy stacji ładowania, oraz AFC Energy, producent alkalicznych ogniw paliwowych wytwarzających wodór, ogłosiły porozumienie strategiczne. Oba przedsiębiorstwa chcą stworzyć stację ładowania zasilaną wodorem, która będzie mogła pracować w miejscach ze słabym dostępem do infrastruktury energetycznej i osiągnie moc ponad 400 kW.

Cudowna uniwersalność samochodów elektrycznych

Stacje ładowania ABB+AFC Energy składają się z pięciu podstawowych elementów: źródła wodoru lub amoniaku, ogniwa paliwowego (na ilustracji ma rurę wydechową) o mocy od 20 do ponad 400 kW, magazynu energii o pojemności od 72 do 360 kWh, falownika i oczywiście słupka/stacji ładowania z przewodem umożliwiającym podłączenie elektryka.

Nie jest do końca jasne, dlaczego samochód na schemacie posiada zbiornik na wodór – być może jest to hybryda plug-in umożliwiająca tankowanie gazu i ładowanie baterii? Do niedawna oferowano jeden taki model, Mercedesa GLC F-Cell, ale auto już wycofano z produkcji.

Idea wygląda nieźle: stacja ładowania z własnym generatorem energii mogłaby działać wszędzie tam, gdzie dojeżdżają pojazdy kołowe, a nie ma możliwości uruchomienia stabilnej infrastruktury elektroenergetycznej. Na przykład na obszarach, gdzie prowadzi się prace budowlane na dużą skalę. Obie firmy twierdzą, że stacje o mocy 400+ kW (H-Power L400+) będą gotowe do uruchomienia w Europie, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie 2021 roku.

Już teraz mają być dostępne warianty o mocy ładowania do 20 (H-Power L20) i do 160 kW (H-Power L160).

Takie urządzenia pokazują nam, jak doskonale elastyczne są pojazdy elektryczne. Jeśli mamy dostęp do jakiegoś paliwa (olej napędowy, benzyna, wodór itd.), na pewno mamy generator prądu, który potrafi na tym paliwie pracować, a więc może ładować baterie. Sprawdzono to już w Australii, gdzie przy okazji udało się udowodnić, że elektryk ładowany z generatora Diesla jest bardziej ekologiczny (i ekonomiczny) niż samochód z silnikiem Diesla:

> Tesla Model S diesel (!) kontra Volvo V40 D4 (diesel) – Tesla nadal bardziej eko!

ABB i AFC Energy nie podają, jaką sprawność będą miały wodorowe stacje ładowania. Biorąc pod uwagę cały proces wytwarzania wodoru i utleniania go w celu uzyskania energii, nie będzie ona szczególnie wysoka. Przełoży się to na ceny energii w takich urządzeniach. Zaletą rozwiązania będzie to, że ta energia w ogóle tam będzie…

Zdjęcie otwierające: schemat stacji ładowania z wodorowym generatorem i magazynem energii (c) ABB+AFC Energy

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 4.3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: