Interesująca sytuacja. Gdy w Europie w końcu zaczęła się słoneczna wiosna, ceny ładowania na Superchargerach spadły. Obniżki dotyczą sporej części kontynentu, jak dotychczas nie objawiły się tylko w kilku krajach. W wielu państwach szybkie ładowanie stało się tańsze niż powolne na słupkach AC 11 kW – dotyczy to również Polski, gdzie spadek poza szczytem wyniósł średnio 10 groszy.

Tańsze ładowanie na Superchargerach. A niektórzy operatorzy nadal w trybie hamowania rynku cenami

Zgodnie z danymi zebranymi na Twitterze przez Tesla_Adri, w Niemczech ceny za ładowanie spadły z ponad 50 w okolice 40 eurocentów, w Holandii z ponad 40 eurocentów zrobiło się trzydzieści kilka, przy czym końcówka różni się od pory doby i obciążenia stacji ładowania (źródło). Z wynotowanych przez konto Human przykładowych danych wynika, że poza szczytem mamy obecnie 1,75 zł/kWh zamiast wcześniejszych 1,85 zł/kWh, w szczycie wszędzie jest 1,95 zł/kWh.

Zmian nie widać w Zjednoczonym Królestwie i Portugalii, ceny wzrosły w Finlandii, Luksemburgu, Szwajcarii i Rumunii (czerwone linie w tabelce powyżej). Mówimy o szybkim ładowaniu z maksymalną mocą obsługiwaną przez samochód. Dla porównania: przy uzupełnianiu energii w punkcie AC o mocy 11 kW w sieci GreenWay Polska zapłacimy od 1,95 zł/kWh w pakiecie Energia Standard (bez abonamentu) do 1,6 zł/kWh w abonamencie Energia Max kosztującym 100 zł/miesiąc.

Tesla jest obecnie jedynym operatorem, który stosuje dynamiczne stawki zależne od dnia, godziny, obłożenia lokalizacji. Pozostali operatorzy zmieniają cennik rzadko, nie częściej niż raz na kilka miesięcy, nie decydują się też na wprowadzenie taryf dynamicznych, choć dysponują ku temu niezbędną infrastrukturą. Z tej perspektywy patrząc najlepszą opcją jest dziś zakup auta marki Tesla, mamy bowiem dostęp do sieci ultraszybkiego ładowania ze świetnymi stawkami, a w razie czego możemy skorzystać też z innych operatorów. Gdy ktoś nie chce samochodu z firmy Muska, powinien rozejrzeć się za możliwie długoterminowym abonamentem dostarczanym wraz z elektrykiem (np. VW WeCharge, BMW Charging, Charge myHyundai itd.).

Supercharger przy lotnisku Schoenefeld w Berlinie (c) Tesla Charging / Twitter

Powyższe kwoty to stawki wyłącznie dla posiadaczy Tesli. Kto chce skorzystać z sieci operatora autem innej marki, powinien się upewnić, że Superchargery w jego okolicy zostały udostępnione pozostałym samochodom. Jeżeli chce mieć takie same ceny, jak Tesla, musi dodatkowo opłacić abonament w wysokości 12,99 euro, równowartość 59 złotych brutto. W Polsce NIE MA dziś Superchargerów dostępnych dla elektryków innych marek.

Nota od redakcji Elektrowozu: dzięki za sprawdzenie, Panie Danielu. I za zdjęcia, Panie Wojciechu.

Nie przegap nowych treści, OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena ogólna
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]