„Prefabrykowane” stacje ładowania z Superchargerami w Stanach Zjednoczonych. Ładny zestaw:

Interesujące zdjęcie zrobione w Stanach Zjednoczonych. Ciągniki siodłowy z naczepą, na której znajdują się gotowe do instalacji Superchargery zamocowane w betonowej podstawie. Urządzenia wyglądają na tymczasowe, ale kierowca samochodu utrzymuje, że zostaną wykorzystane do stałej rozbudowy wybranej lokalizacji.

Superchargery i reszta infrastruktury na gotowej do wpasowania płycie

Zgodnie ze świadectwem kierowcy ciągnika, struktura widoczna na fotografii jest „prefabrykowanym” Superchargerem (źródło). „Prefabrykowanym”, czyli takim, który przenosi się dźwigiem w wybrane miejsce i podłącza. Ze zdjęcia wynika, że mamy do czynienia z dwiema stacjami transformatorowymi oraz co najmniej sześcioma (rzekomo: ośmioma) Superchargerami. Po grubości przewodów można zgadywać, że są to Superchargery 3. generacji (v3), co pasuje do relacji świadka.

Widać, że wszystkie urządzenia zostały zamocowane w betonowej płycie o grubości około 15-20 centymetrów. Zgodnie z relacją jednego z internautów, przywożone zestawy pozwalają na przyspieszenie uruchomienia stacji. Ta ponoć wyglądała na gotową po mniej niż półtorej doby, przynajmniej w takim czasie udało się podłączyć całość (źródło).

Kierowca samochodu stwierdził, że Tesla chce wykorzystywać takie „prefabrykaty”, żeby przyspieszyć rozbudowę stacji ładowania. Dla porównania: obecnie całość przewożona jest w częściach, z której dopiero później składana jest stacja ładowania. W Lućmierzu w styczniu 2021 roku wyglądało to tak:

Z relacji innych internautów wynika, że metoda nie jest nowa. Tesla uruchamia w ten sposób Superchargery w Kalifornii, postawiła je też w wybranych lokalizacjach w Australii. Z naszego punktu widzenia chyba najciekawsze pytanie brzmi: czy takie zestawy wożone są wraz z dźwigami, czy może dźwigi zamawiane są w konkretne miejsce na konkretną godzinę?

W wybranej lokalizacji oprócz Superchargerów ma zostać uruchomiony również magazyn energii.