Polenergia ujawniła strategię rozwoju na najbliższe pięć lat, do 2030 roku. Firma chce inwestować w energetykę odnawialną, ma natomiast zamiar zrezygnować z projektów związanych z samochodami elektrycznymi i wodorem. Decyzja dotycząca wodoru była spodziewana, operator wypowiedział niedawno kontrakty na dostawę tego gazu. Koniec inwestycji w ładowarki nieco zaskakuje, ale sieć faktycznie rozwijała się mocno skokowo.

Polenergia zwątpiła w polski rynek samochodów elektrycznych

Kluczowy fragment komunikatu jest następujący (źródło):

Jednocześnie zgodnie ze strategią Spółka będzie stopniowo wycofywała się z działalności w obszarze elektromobilności i wodoru. W pozostałych obszarach Emitent będzie kontynuował przegląd opcji strategicznych, który ma na celu wybór najkorzystniejszego sposobu realizacji długoterminowego celu Spółki, czyli maksymalizacji wartości dla obecnych i przyszłych akcjonariuszy Spółki.

Zwróćmy uwagę, że mowa jest o wycofaniu się nie z inwestowania, lecz z działalności. Operator nie tylko chce wstrzymać proces rozruchu nowych stacji ładowania, lecz przymierza się do pozbycia się całego działu firmy, kontynuuje bowiem „przegląd opcji strategicznych”. Polenergia ma dziś 85 stacji ładowania, 126 punktów ładowania, nie dalej jak na początku marca 2025 roku chwaliła się uruchomieniem ładowarki 180 kW z dwoma przyłączami CCS2 przy sklepie Twój Market w Strzelnie.

Stacje ładowania samochodów elektrycznych Polenergia eMobility. Stan na 28 marca 2025 (c) PeM

W marcu Polenergia podniosła ceny do 2,48 zł/kWh na stacjach DC i 1,78 zł/kWh przy AC. Przy autostradzie A2 zrobiło się jeszcze drożej: 2,68 zł/kWh. Jak tłumaczono, „dostosowano się do innych operatorów”. Wywołało to sporą falę krytyki pod adresem firmy, prawdopodobnie obniżyło obłożenie stacji ładowania, co mogło przepełnić czarę goryczy. Poniekąd potwierdza to informacje o problemach operatorów ze względu na zbyt małą liczbę samochodów elektrycznych na polskich drogach.

Docelowo wywoła to albo wzrost cen na szybkich stacjach ładowania, albo wymusi konsolidacje. Orlen nie będzie musiał kiwnąć nawet palcem, by do 2028 roku otrzymać na tacy kilku operatorów do wyboru (=zakupu). W sektorze wodoru do autobusów miejskich firma już dziś praktycznie nie ma konkurencji, może dyktować dowolne ceny.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: