W grudniu 2017 roku w Parlamencie Europejskim wróci temat obowiązkowych gniazdek ładowania we wszystkich budynkach z parkingami. Niektórzy z europosłów chcieliby, żeby prawo zaczęło obowiązywać już w 2025 roku. Inni bronią właścicieli budynków i utrzymują, że nie stać ich na to rozwiązanie.
Obowiązkowe gniazdka ładowania w budynkach
Spis treści
Infrastruktura do ładowania miałaby być dostępna już od 2025 roku. Musiałby zadbać o nią każdy właściciel budynku, który nie jest wykorzystywany jako budynek mieszkalny, a ma więcej niż 10 miejsc parkingowych. Chodzi więc o biurowce, galerie handlowe, lokalne centra fitness, hotele czy nawet wewnętrzne biura zakładów produkcyjnych.
> SZWAJCARIA. Włączył Autopilota i zajął się Whatsapp. Winą za wypadek obarczył Teslę
Firmy jednak obawiają się dodatkowych kosztów, które w samych tylko Niemczech oszacowano na 7,5 miliarda euro (równowartość 31,6 miliarda złotych) przy założeniu, że konwersji poddany zostanie co trzeci taki budynek.
Wersja łagodniejsza: tylko nowe budynki, 1 ładowarka na 10 miejsc
Właściciele prywatnych biznesów nie rozumieją, dlaczego mieliby wspomagać sektor transportowy. Niektórzy z polityków nawołują, by Parlament Europejski w ogóle nie zajmował się tematem i pozostawił decyzję członkom Unii. Wtedy każde z państw oceniłoby swoje możliwości i wprowadziłoby odpowiednie zarządzenia.
Dlatego pojawia się dyskusja o łagodniejszej wersji nowego prawa: miałoby ono dotyczyć tylko nowych budynków, obowiązkowa byłaby jedna ładowarka na dziesięć miejsc parkingowych, a trzy z każdych dziesięciu miejsc powinny być przygotowane do instalacji dodatkowych ładowarek (rynienki plus ewentualne okablowanie). Nowe prawo miałoby obowiązywać tylko dla budynków, których budowa wystartowała w 2019 roku lub później. Jednak nawet ta opcja wywołuje spory opór.
> USA: Atlanta zaostrza przepisy – 20 procent miejsc na parkingach dla elektryków