W mailingu wysłanym do klientów Tauron poinformował, że zmienia stawki za ładowanie: przy powolnym prądzie przemiennym (AC) kwoty zbliżają się do tych, które obowiązują za uzupełnienie energii prądem stałym (DC). To kolejny operator który stopniowo podnosi koszty ładowania AC, w domyśle: by zwiększyć opłacalność biznesu. Z punktu widzenia firmy osoby korzystające ze złączy/gniazd Typu 2 to raczej słabi klienci.
Nowy cennik Tauron od 1 czerwca 2024
Osoby zarejestrowane w aplikacji eTauron (Android TUTAJ, iOS TUTAJ) zapłacą 1,59 zł/kWh przy AC (+38 groszy, +31,4 proc.) i 1,99 zł/kWh przy DC (bez zmian). Podwyżka jest solidna, ale warto podkreślić, że Tauron nadal jest jedną z najtańszych sieci w Polsce. Bez abonamentu zapłacimy za ładowanie mniej niż osoby, które wybrały najdroższy abonament Energia Max w GreenWay Polska (79,99 zł/mies. od 1 czerwca, AC 1,6 zł/kWh, DC 2,1 zł/kWh).
Osoby niezarejestrowane w sieci Tauronu uiszczą odpowiednio więcej: 1,79 zł/kWh przy AC i 2,31 zł/kWh przy DC.
Stacje ładowania operatora znajdują się w południowej części Polski, czyli na terenie, gdzie producent i dostawca energii funkcjonuje. Zasilająca urządzenia energia pochodzi w 100 procent z odnawialnych źródeł. Firma chwali się w sumie 200 słupkami i ładowarkami w 50 miastach, przy AC oferuje moce od 22 do 44 kW, co ucieszy właścicieli starszych Renault Zoe albo Volvo EX30 z ładowarkami pokładowymi 22 kW.
Stacje DC obsługują od 50 do 150 kW, wiele urządzeń „50 kW” oferuje realne 50 kW, czyli natężenia wyższe niż 125 A, co skraca czas ładowania o około 1/4-1/5 w stosunku do „50 kW” liczonych jako 125 A x 400 V. Jeżeli więc wybieramy między Orlenem, GreenWayem i Tauronem, warto dać szansę temu ostatniemu operatorowi.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: