Regulator zauważył, że osoby zainteresowane montażem punktów ładowania w blokach często rozbijają się w Polsce o mur pt. „nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?” Dlatego postanowił doprecyzować zapisy dotyczące kroków i terminów, jakie obowiązują przy rozmowach z wspólnotą mieszkaniową. Teraz wspólnota będzie miała 14 dni na zlecenie ekspertyzy i 7 dni na udostępnienie jej zainteresowanemu, kiedy analiza zostanie już wykonana.
Zmiany w Ustawie o elektromobilności
Ustawodawca podkreśla, że uzupełnianie energii z własnych punktów ładowania dotyczy ponad 80 procent właścicieli pojazdów elektrycznych w Polsce. Złośliwe blokowanie tej opcji przez wspólnoty mieszkaniowe pod tysiącem różnych dziwnych pretekstów sprawia, że potencjalnym nabywcom elektryków nie tylko odechciewa się walki, ale też jazdy samochodem elektrycznym, co może obniżać sprzedaż tego rodzaju pojazdów w kraju. Szczególnie, że niemal połowa z nas mieszka właśnie w blokach.
Wraz z nowelizacją Ustawo o elektromobilności sytuacja powinna się zmienić (wyróżnienia pochodzą od redakcji Elektrowozu; źródło):
Projekt zakłada, że w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku zarząd wspólnoty lub spółdzielnia lub osoba sprawująca zarząd nad daną nieruchomością są zobowiązani do zlecenia sporządzenia ekspertyzy dopuszczalności instalacji punktów ładowania, niezwłocznego informowania wnioskodawcy o zleceniu opracowania ekspertyzy, a następnie do udostępnienia ekspertyzy wnioskodawcy w terminie 7 dni od dnia jej otrzymania. W przypadku bezskutecznego upływu terminu na zlecenie sporządzenia ekspertyzy, wnioskodawca zyskuje uprawnienie do samodzielnego zlecenia sporządzenia ekspertyzy, którą następnie przedstawia zarządowi wspólnoty lub spółdzielni lub osobie sprawującej zarząd nad daną nieruchomością.
Podsumowując: wspólnota ma 14 dni na zlecenie ekspertyzy od otrzymania wniosku od mieszkańca (teraz: 30 dni). Po jej otrzymaniu ma 7 dni na powiadomienie mieszkańca o wynikach ekspertyzy. Jeśli terminy upłyną a wspólnota nie wywiąże się ze swoich obowiązków, mieszkaniec może samodzielnie zlecić ekspertyzę, by jej rezultaty przedstawić wspólnocie. Jeżeli ekspertyza będzie pozytywna, tj. nie stwierdzi przeciwwskazań do montażu punktu ładowania ORAZ nie wystąpią przesłanki ustawowe do odmowy, mieszkaniec ma prawo rozpocząć instalację punktu ładowania o mocy do 11 kW. Na własny koszt.
Kiedy wspólnota może odmówić? Oto wyłączne warunki
Dodajmy, że wspólnota może odmówić tylko w następujących okolicznościach i jest to regulacja ustawowa, nadrzędna względem jakichkolwiek uchwał, regulaminów i innych widzimisię wspólnot (Ustawa o elektromobilności, art. 12b, punkt 8; źródło):
Podmiot, o którym mowa w ust. 1, odmawia udzielenia zgody na zainstalowanie i eksploatację punktu ładowania w przypadku gdy:
1) z ekspertyzy wynika, że instalacja punktu ładowania zgodnie z wnioskiem, o którym mowa w ust. 1, nie jest możliwa lub
2) wnioskodawca nie posiada tytułu prawnego do lokalu w obrębie tego budynku i stanowiska postojowego do wyłącznego użytku, lub
3) wnioskodawca nie przedłożył zgody właściciela lokalu na instalację punktu ładowania – w przypadku, o którym mowa w ust. 3 pkt 3;
4) wnioskodawca nie zobowiązał się do pokrycia wszelkich kosztów związanych z instalacją oraz przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej punktu ładowania objętego wnioskiem, o którym mowa w ust. 1.
Gdy jesteśmy właścicielami mieszkania i mamy własne miejsce postojowe a przyłącze elektroenergetyczne budynku pozwala na montaż punktu ładowania, wspólnota nie może stanąć nam na drodze. Nowelizacja powinna zostać przyjęta przez rząd 24 czerwca 2025, czyli ma szansę na wejście w życie już w lipcu 2025. Podpisał się pod nią wiceminister klimatu i środowiska, Krzysztof Bolesta.