Firma Nextmove wypożyczająca samochody elektryczne i kilku innych internautów zauważyło ciekawostkę: Superchargery v3 w Niemczech pozwalają na ładowanie Tesli ORAZ wszystkich elektryków z gniazdem CCS. Przez rzekomy „błąd w oprogramowaniu” wyłączający konieczność uwierzytelniania auta. Można uzupełniać energię całkowicie za darmo.

Aktualizacja 2020/09/13, 21.35: nagranie Nextmove powstało na Superchargerze v3 Hermsdorf. Opisywaliśmy je jako powstałe na nowym Superchargerze v3 w Berlinie, bo o darmowym ładowaniu w tej ostatniej lokalizacji donosili inni internauci. To pomyłka. Tekst został skorygowany, a „promocja” z darmowym ładowaniem nie-Tesli najwyraźniej dotyczy wszystkich Superchargerów v3 w Niemczech.

Nie-Tesle ładujące się na Superchargerze – pierwszy taki przypadek w historii?

Superchargery v3 dysponują wyłącznie wtykami CCS, dlatego skorzystać z niego mogą Tesle Model 3, Tesle Model S i X z adapterem, a teraz również każde inne auto wyposażone w gniazdo ładowania CCS. Przynajmniej w Niemczech. Oznacza to, że nie naładują się na nim tylko Nissany Leafy, Mitsubishi Outlandery PHEV, Lexusy UX 300e oraz Kie Soul Electric (I generacja) – wszystkie te auta posiadają port Chademo.

Sytuacja z niemieckimi Superchargerami v3 jest wyjątkowa i pokazuje, że ładowarki Tesli to zupełnie normalne urządzenia, które w przyszłości będą mogły obsługiwać samochody innych producentów. Nextmove dowiedziało się nieoficjalnie, że ta „promocja” to w rzeczywistości błąd w oprogramowaniu, którego Tesla jest świadoma, a który sprawił, że podłączone do Superchargera auto nie musiało przechodzić procesu autoryzacji.

Co ciekawe, „promocja” rozpoczęła się mniej więcej w tym samym czasie, w którym problemy odnotowały TeslaFi i Teslascope. Czyżby Tesla zmagała się z jakimś atakiem na serwery? A może mamy do czynienia z przygotowaniami do Battery Day?

> TeslaFi i TeslaScoop z problemami. Dostęp do serwerów zablokowany po stronie Tesli

Niezależnie od tego, czy „błąd” jest zamierzony, czy przypadkowy, pokazał on innym właścicielom elektryków, jak przyjemne może być ładowanie. Zamiast wozić ze sobą dziesiątki kart i aplikacji mobilnych w telefonie, wystarczy wpiąć wtyczkę do portu i już. Dokładnie tak działa to od początku w Teslach, podpinamy auto, a system je rozpoznaje i automatycznie obciąża nasze konto płatnością.

Z ciekawostek warto dodać, że Kia e-Niro na Superchargerze v3 osiągnęła 56 kW, Chevrolet Bolt niecałe 50 kW, Porsche Taycan 125,5 kW. Zgodnie z tabliczką znamionową transformatora, był on w stanie dostarczyć prąd pod napięciem 0-500 V i o natężeniu do 631 A, co daje w sumie 315,5 kW. Porsche Taycan teoretycznie osiąga 270 kW, ale dotyczy to wyłącznie stacji ładowania pracujących z napięciem 800 i więcej woltów.

Warto zobaczyć:

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]