Rosnąca sieć stacji ładowania Orlenu to sympatyczny prezent dla kierowców samochodów elektrycznych (bo za darmo) i powód do irytacji innych operatorów (bo za darmo…). Ale nabywcy Nissanów Leafów i Mitsubishi Outlanderów – aut z portem Chademo – nie mają z tymi ładowarkami łatwo. Oto historia i przeprosiny naszego Czytelnika.

Poniższy tekst pochodzi od Czytelnika, został poddany lekkiej redakcji.

Aktualizacja 2020/11/20, godz. 17.39: nasz Czytelnik z Facebooka, Pan Jacek, podał sposób na rozwiązanie problemu. „Patent. W takiej sytuacji podłączyć ze stacji kabel z wtykiem Typu 2 obok Chademo, obydwa… Auto wtedy zwolni zaczepy wtyczek i można wyjąć oba przewody bez udziału stacji, aplikacji i bez resetu słupka”. Nie przetestowaliśmy, ale pomysł wygląda wiarygodnie.

Ładowarka Orlen, Mitsubishi Outlander PHEV i to nieszczęsne Chademo

Obowiązującym unijnym standardem portu ładowania jest CCS. Ale najpopularniejszy samochód elektryczny w Polsce (Nissan Leaf, 1 653 egzemplarze wszystkich generacji) i najpopularniejsza hybryda plug-in (Mitsubishi Outlander PHEV, 873 egzemplarze, źródło) wyposażone są w japoński port ładowania Chademo. Przejściówki między CCS i Chademo nie istnieją.

Jest czwartek, 19 listopada, wieczór 9 rano. Jestem w trasie w Łodzi, wracam do Warszawy. Jadę Mitsubishi Outlanderem PHEV, czyli hybrydą plug-in. Chciałbym się naładować, wybieram Orlen. Sprawdzam, że ładowarka na ulicy Brzezińskiej 25 ma zajęty CCS, ale Chademo jest wolne. Nie jak w Białobrzegach, że przy zajętym CCS Chademo ma status „Niedostępne”. Tutaj wyraźnie jest „Dostępne”.

Doszedłem do wniosku, że podpięty do ładowarki samochód albo się naładował i nie został odpięty, albo też ładowarka jest innego producenta niż w Białobrzegach i nie ma problemu z jednoczesnym ładowaniem przez CCS i Chademo. Podjeżdżam, a tam… do CCS wpięty jest Jaguar I-Pace. Mimo wszystko podpinam się do Chademo Outlanderem: ładowarka każde mi skorzystać z aplikacji, aplikacja po wciśnięciu „Ładuj” nie robi nic, za to ładowarka wyświetla informację o zbyt małej mocy i informuje, że moje ładowanie rozpocznie się po zakończeniu uzupełniania energii przez CCS.

Jaguar ma dopiero 29 procent, więc rezygnuję, jadę dalej, w końcu mam hybrydę.

I tu zaczęły się schody

W stacji ładowania klikam „Stop”, a urządzenie kieruje mnie do aplikacji. Przerywam w aplikacji, proces się kończy, ale uwaga, wtyczka Chademo zostaje zablokowana w porcie! Pali się czerwone światło, nie mogę się odpiąć. Parokrotnie przerywam proces – bez skutku.

Dzwonię na infolinię, konsultantka każe mi zamknąć drzwi w samochodzie. A później prosi mnie, żebym poczekał, bo musi się skonsultować. Po paru minutach wraca z informacją, że proces został przerwany i za 2 minuty wtyczka uwolni samochód. Niestety, po 5 minutach dalej to samo, jestem przywiązany do ładowarki. Pani musi się znowu skonsultować.

Wraca z informacją, że proces przerwany i powinno być OK oraz że nic więcej nie może zrobić. Idę do obsługi stacji, oni nie wiedzą, to nie jest ich sprawa, nie zajmują się ładowarką, trzeba dzwonić na numer telefonu podany na urządzeniu. Wracam, cały czas na telefonie. Pani jest miła, usiłuje być pomocna, ale efekty jej starań są zerowe: proces przerwany, nic więcej nie może zrobić.

Jestem zdesperowany. Mówię: wyłączę awaryjnie ładowarkę, tylko proszę wtedy zdalnie uruchomić ładowanie Jaguara. Odpowiedź: to może uszkodzić ładowarkę i samochody, w dodatku pani nie może nic zdalnie włączyć, więc proszę szukać właściciela Jaguara.

Po kolejnych minutach czekania i próbach bez efektu (sterczę tam już pół godziny) podejmuję decyzję, że trudno, Jaguar ma już 50 procent, wyłączam ładowarkę. Wyłączyłem. Chciałbym przeprosić właściciela Jaguara za przerwanie procesu, ale nie miałem wyjścia – gdyby był chociaż zarejestrowany na PlugShare, napisałbym wiadomość. Naprawdę nie chciałem go rozpinać.

Wyłączenie ładowarki sprawiło, że blokada wtyczki została zdjęta natychmiast. Mogłem swobodnie odjechać. Naładowałem się w Nowosolnej przy Lidlu na ładowarce GreenWaya.

Reasumując: jeśli macie samochód z gniazdem Chademo i chcecie skorzystać ze stacji ładowania Orlenu, a ktoś jest wpięty do kabla z wtykiem CCS – zastanówcie się dwa razy, czy ryzyko Wam się opłaci.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: kierowca Outlandera PHEV teoretycznie mógłby uruchomić ładowanie Jaguarowi I-Pace z aplikacji. Uznał jednak, że to ryzykowne podejście, bo uziemiłby z kolei właściciela Jaguara. Nawet pozostawienie numeru telefonu mogłoby nie spełnić swojej roli, gdyby był on akurat poza zasięgiem [internetu] – ale w przyszłości warto rozważyć tę opcję, jeśli musimy kogoś odpiąć na stacji ładowania Orlenu.

Zdjęcie otwierające: mapa stacji ładowania PlugShare z zaznaczoną ładowarką na ulicy Brzezińskiej w Łodzi (c) PlugShare.com

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3.5]