Od kilku dni w social mediach krąży wykonane w Szwecji nagranie. Widać na nim ciągnącą się przez kilkaset metrów kolejkę Tesli do Superchargerów w Malung. Są też pojedyncze auta innych marek. Problem wydłużonych czasów oczekiwania dotyczył środkowej części kraju, wiązał się z niewystarczającą liczbą stacji ładowania oraz chęcią uzupełnienia energii w bateriach na końcu długiego weekendu wobec zmieniającej się pogody. Ludzie wracali z narciarskich kurortów.
Kolejka Tesli w oczekiwaniu na ładowanie
Zacznijmy od filmu. Na początku dostrzeżemy, że energię uzupełniają też Volvo, Polestar i co najmniej dwa Volkswageny, czyli mamy do czynienia z lokalizacją otwartą dla samochodów innych marek. Supercharger Malung jest największą stacją ładowania w okolicy (20 ładowarek; PlugShare TUTAJ), ale dosłownie kilkaset metrów dalej jest też całkiem spora stacja Ionity z sześcioma stanowiskami. Według internetowych świadectw nie była wtedy szczególnie obłożona, trzeba wszak zastrzec, że stacje Ionity nie są zintegrowane z nawigacją Tesli a uzupełnianie na nich energii kosztuje więcej, dlatego dla właścicieli Tesli to Superchargery są naturalnym wyborem:
Teslas (mostly) in the middle of 🇸🇪Sweden waiting in line at a Superchargerstation in Malung.
Can you count how many there are in line?Because of IF Metall, Tesla can’t connect new stations to the grid.
Crazy, isn’t it!@MdeZegher pic.twitter.com/86XFMUKBSS— Nicklas 🇸🇪🚗T🐂📈♻️🚀 (@NicklasNilsso14) January 5, 2025
W kolejce jest około 40 samochodów, co oznacza, że nawet osoby z samego końca nie powinny czekać na ładowarkę dłużej niż 1-1:20 godziny – nic dziwnego więc, że na końcu nagrania w kadrze widoczna jest następna Tesla jadąca w kierunku sznura samochodów. Kolejkę mógł wywołać koniec przedłużonego świąteczno-noworocznego weekendu oraz prognoza pogody sugerująca nadchodzące niekorzystne warunki. Takie sytuacje zdarzają się i w Kalifornii mocno obsadzonej przez stacje ładowania Tesli, i w Kostomłotach. Wystarczy okolica jakiegoś święta i natężenie ruchu większe niż zwykle.
Max de Zegher, przedstawiciel operatora odpowiedzialny za rozwój sieci Superchargerów, wskazuje jeszcze jedną przyczynę tej sytuacji. Otóż związki zawodowe IF Metall usiłują od 2023 roku wymusić na Tesli masowe uzwiązkowienie pracowników. Tesla się broni. Dlatego IF Metall angażuje do walki osoby zatrudnione w kolejnych przedsiębiorstwach: listonosze przestali dostarczać tablice rejestracyjne, elektrycy i energetycy nie chcą podłączać lub uruchamiać Superchargerów. W efekcie w Szwecji już ponad 100 (!) stacji ładowania czeka na rozruch. Również w pobliżu Malung, które 5 stycznia było jedną dostępną lokalizacją operatora w okolicy:
As forecasted, Swedish EV drivers are suffering and EV infrastructure is not keeping up unless Superchargers get energized by the utilities blocking them from getting energized. Tesla Superchargers are critical infrastructure, especially for peak travel days like this. 100+…
— Max de Zegher (@MdeZegher) January 5, 2025