Łukasz Kwiatkowski, menedżer z Orlenu, zdradził na LinkedIn, że firma postawiła właśnie w Kielcach ładowarkę Ekoenergetyka Axon FX o mocy 50 kW. To ostatnie urządzenie z tej serii i ostatnie w ogóle o tak niskiej mocy. Oprócz tego pracownik zapowiedział, że Orlen ma zamiar wreszcie uruchomić na swoich stacjach roaming i obsługę z użyciem kart RFID – ale do tego dojdzie w przyszłości. Dyrektywa AFIR zmusi operatora również do montowania terminali płatniczych.
Kielecka pustynia z nową ładowarką DC
Do niedawna Kielce słynęły z tego, że szybkich ładowarek było tam jak na lekarstwo, większość podawała śmieszne moce i poza godzinami roboczymi zamknięta była za bramami salonów dealerskich. Pewnym i szybkim punktem ładowania było urządzenie GreenWay Polska na stacji Amic (PlugShare TUTAJ), teraz przybędzie mu stacja zapasowa, na ul. Łódzkiej 266, na stacji paliw Orlenu (Mapy Google TUTAJ).
Ładowarka obsługuje moc do 50 kW, ale, co ucieszy posiadaczy Nissanów Leafów, będzie miała złącze Chademo. Ma to być ostatnie urządzenie z serii Axon FX i w ogóle ostatnia uruchamiana ładowarka 50 kW, kolejne mają być tylko mocniejsze (źródło). Cennik Orlen Charge? Za uzupełnianie energii zapłacimy 2,69 zł/kWh przy prądzie stałym (DC) i 1,95 zł/kWh przy prądzie przemiennym (AC), oprócz tego po 60 minutach zostanie nam doliczone 40 groszy za każdą minutę postoju. W dobie aut elektrycznych z bateriami 60+ kWh warto o tym pamiętać, stację o mocy 50 kW należy uznawać za ostatnią deskę ratunku.
Przy okazji pracownik Orlenu ujawnił, że firma już zaczyna wyposażać ładowarki w terminale płatnicze. „Wkrótce” stacje ładowania pojawią się w roamingu, więc będą mogły być obsługiwane z użyciem zewnętrznych aplikacji albo kart RFID dostarczanych wraz z samochodami przez producentów (np. Mercedes meCharge itd.) czy innych operatorów (np. GreenWay Polska). Na razie ładowarki Orlenu można uruchomić z użyciem specjalnego kodu zakupionego na niektórych stacjach, ale najwygodniej jest skorzystać z aplikacji Orlen Charge (Android TUTAJ, iOS TUTAJ).
Zastrzeżmy, że „najwygodniej” nie oznacza, że „wszystko zawsze działa” 🙂
